UOKiK wskazuje, że telekomy wprowadzają w błąd klientów. Daje im czas na zmiany
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie ma wątpliwości, że podawanie ceny rabatowej jako tej standardowej jest wprowadzaniem konsumentów w błąd. UOKiK na swojej liście wymienia największych przedstawicieli rynku i daje im czas do końca roku na zmiany.
Klient, jeżeli chce poznać rzeczywistą cenę oferty, to musi uważnie wczytać się w warunki umowy. Najczęściej chodzi o to, że cenę standardową do tej rabatowej (o której jesteśmy informowani na początku) zaniża wybór e-faktury oraz zgoda na przyjmowanie ofert i reklam od sieci. UOKiK podkreśla, że w niektórych przypadkach ulga z tytułu e-faktury jest naliczana w przypadku terminowych płatności.
Jeżeli nie wyrazimy zgody na obie czynności, to telekom zaoferuje nam cenę standardową, o której wcześniej nie byliśmy jasno poinformowani. Właśnie ten proceder jest wprowadzaniem w błąd klienta w ocenie Urzędu.
– Konsument powinien już w przekazie marketingowym otrzymywać jasną i czytelną informację o cenie. Musi być świadomy warunków usługi, bez konieczności szukania informacji, dlatego przedsiębiorcy telekomunikacyjni powinni prezentować ceny podstawowe. Jeśli będą podawali również cenę po rabacie, powinni jasno o tym poinformować – powiedział Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Zobacz także: Biedronce grozi 1,5 mld zł kary. Lider rolników komentuje
Na liście UOKiK-u znajdują się: Cyfrowy Polsat, ITI Neovision, Multimedia Polska, Netia, Orange, P4, Polkomtel, T-Mobile, UPC, Vectra. Zdaniem Urzędu stosują one praktykę podawania ceny rabatowej jako standardowej. Tak konsumentom jest ona przedstawiana w reklamach (gdzie umieszcza się je na dole drobnym drukiem), internecie, a także przez konsultantów.
UOKiK zaapelował do wymienionych firm, aby zmieniły sposób prezentowania cen w materiałach reklamowych. Urząd domaga się również, by telekomy wyraźnie informowały klientów, że nieudzielenie określonej zgody wiąże się z wyższą opłatą. Daje czas na zmiany firmom do 31 grudnia 2019 roku – w przeciwnym przypadku naliczy karę.
– Jeśli firmy telekomunikacyjne nie dostosują się do naszych oczekiwań w wyznaczonym terminie, podejmiemy decyzję o wszczęciu postępowań. Mogą się one zakończyć karą nawet do 10 procent rocznego obrotu – powiedział Tomasz Chróstny, wiceprezes UOKiK.
– Liczymy na to, że przedsiębiorcy pozytywnie odpowiedzą na nasz apel i zmienią sposób prezentowania cen. Skorzystają na tym konsumenci, którzy będą od początku jasno informowani, kiedy i za co zapłacą. Ważne jest, żeby każdy miał rzetelną informację o warunkach oferty – ocenił Chróstny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl