UPC ostrzega klientów. Można stracić pieniądze
UPC Polska wydało komunikat, w którym ostrzega swoich klientów przed przedstawicielami spółki Telekomunikacja Cyfrowa. Podają się oni za pracowników dotychczasowego operatora i oferują rzekomo lepszą ofertę. Później okazuje się, że trzeba płacić znacznie więcej, a zerwanie umowy kosztuje krocie.
"Od pewnego czasu obserwujemy zachowania przedstawicieli spółki Telekomunikacja Cyfrowa Sp. z o.o., które mogą naruszać Państwa prawa jako klientów UPC Polska i narażać na straty finansowe" - poinformował dostawca internetu i telewizji na swojej stronie internetowej.
Przedstawiciele UPC Polska przypominają klientom, że pracownicy firmy zawsze mają przy sobie identyfikatory, a podpisanie umowy nigdy nie odbywa się w mieszkaniu klienta. Można to zrobić tylko telefonicznie, w salonie sprzedaży albo przez internet.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Proszą również, by wszystkie podejrzane zachowania zgłaszać na infolinię sieci, by zweryfikować rzekomych pracowników UPC Polska.
Telekomunikacja Cyfrowa to nie jest anonimowa firma na rynku. Niestety, nie cieszy się dobrym wizerunkiem. Pisaliśmy o niej w połowie kwietnia.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów otrzymał bowiem ponad 200 skarg na działania Telekomunikacji Cyfrowej Sp. z o.o. - firmy świadczącej usługi telefoniczne w sieci stacjonarnej.
Prezes UOKiK wszczął wówczas postępowanie przeciwko Telekomunikacji Cyfrowej i ostrzegał konsumentów przed praktykami spółki. Zawierając z nią umowę mogą "narazić się na znaczne straty finansowe".
Jak wynika z ustaleń urzędu, przedstawiciele Telekomunikacji Cyfrowej podają się za dotychczasowego operatora konsumenta. Proponują obniżenie abonamentu za telefon, nie informują jednak o tym, że niższe stawki obowiązują jedynie przez dwa miesiące.
Następnie kurierzy, którzy dostarczają umowy klientom, informują ich, że podpisanie dokumentów oznacza korzystną zmianę warunków umowy z dotychczasowym operatorem.
Takie praktyki utrudniają konsumentom dochodzenie swoich praw. - W wielu skargach byliśmy informowani o tym, że konsumenci podpisali podsuwane dokumenty, ponieważ byli przekonani, że oferta pochodzi od operatora, z którego usług są zadowoleni - mówił w kwietniu Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. - Nie podpisaliby jej, gdyby wiedzieli, że zawierają umowę z Telekomunikacją Cyfrową.