Ta metoda pochówku zyskuje popularność. Jest wyjątkowa
Temat ekologicznych pogrzebów zyskuje na popularności w Polsce. Okazuje się, że troska o środowisko naturalne może być wyrażona nie tylko za życia, ale także po śmierci. Coraz więcej zakładów pogrzebowych oferuje tzw. eko-pogrzeby.
18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 10:15
Jak podaje "Fakt", jednym z trendów w tej dziedzinie jest wybór kremacji. Zdaniem Tadeusza Pisalskiego, właściciela zakładu pogrzebowego Anubis we Wrocławiu, ten sposób pochówku dobrze wpisuje się w słowa z Biblii: "Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz".
Pisalski prowadzi ten biznes od kilkudziesięciu lat i obserwuje, jak Polacy wolno przekonują się do ekologicznych pogrzebów — To wcale nie są jakieś fanaberie, tylko bardzo praktyczne pomysły — podkreślał w rozmowie z dziennikiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właściciel zakładu niedawno pochował starszą kobietę, której ciało z powodów formalno-prawnych trzeba było skremować. Jej syn początkowo odmawiał, jednak ostatecznie zgodził się na urnę. Właściciel zakładu zauważa jednak pewien paradoks.
– Coraz więcej osób zamawia kremację i pochówek w ekologicznych urnach, które są wykonywane z materiału pochodzącego ze zbóż i nawet pachnących jak łąka, ale jednocześnie ci sami klienci upierają się, żeby spopielenie nastąpiło w tradycyjnej, drewnianej trumnie. No bo przecież, co ludzie powiedzą, jak zobaczą tekturową – opowiadał dziennikowi.
Ile kosztuje urna z kartonu?
Ekologiczne trumny z tektury rozkładają się w ziemi w ciągu 2-3 lat, a tradycyjne drewniane potrzebują na to od 10 do 15 lat. Proces ten przyczynia się do tworzenia naturalnego kompostu. Ekologiczna urna kosztuje od 100 do 400 zł, a ekologiczna trumna z kartonu od 500 do 700 zł. Dla porównania ceny tradycyjnych trumien drewnianych wahają się od 1 tys. do 5 tys. zł.
Właściciel zakładu niedawno odwiedził Niemcy, gdzie miał okazję zobaczyć Las Pamięci – cmentarz w lesie, gdzie spopielone ciała są chowane w ekologicznych urnach między drzewami. Oznaczone są jedynie małymi tabliczkami, bez tradycyjnych nagrobków i pomników.
Pierwszy Las Pamięci w Polsce funkcjonuje już od dwóch lat w Poznaniu (cmentarz na Junikowie). Nie można na nich składać kwiatów, wieńców i palić zniczy. Imiona i nazwiska osób zmarłych można umieszczać jedynie na dwóch kamiennych tablicach zlokalizowanych w leśnej nekropolii.
Kompostowanie zamiast tradycyjnego pogrzebu
Ekologiczne trumny nie są jedynym wyjściem. Istnieje także ekologiczny pochówek bez kremacji, który polega na przekształceniu ciała w naturalny kompost. Taka forma pochówku nie jest jeszcze praktykowana w Polsce.
Proces ten wymaga umieszczenia zmarłego w specjalnym pojemniku wypełnionym tlenem i materiałami organicznymi, jak słoma, trociny czy lucerna. Po miesiącu ciało zmienia się w kompost, który może być oddany rodzinie lub rozrzucony w wyznaczonym miejscu.
Ta metoda nie jest możliwa w Polsce z uwagi na uwarunkowania prawne, które nakazują pochówek ciała lub prochów zmarłego na cmentarzu.