USA/ Wall Street wciąż na plusie
Wall Street w piątek, tak samo jak na innych zachodnich giełdach zamknął się na plusie. W nadziei na luźną politykę monetarną największych banków centralnychi do rekordowo niskich poziomów zeszły rentowności obligacji USA.
01.07.2016 23:25
Indeks Dow Jones Industrial na koniec dnia wzrósł o 0,11 proc. i wyniósł 17.949,37 pkt.
S&P 500 zyskał 0,19 proc. i wyniósł 2.102,95 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,41 proc. i wyniósł 4.862,57 pkt.
Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy pozytywny wpływ na jego notowania mają Home Depot, Goldman Sachs i Visa.
W ujęciu sektorowym najlepiej na Wall Street radzi sobie branża użyteczności publicznej.
Dobre były piątkowe dane z amerykańskiej gospodarki. Pomimo niepewności związanej z Brexitem w czerwcu lepszy od oczekiwań okazał się odczyt indeksu aktywności w amerykańskim przemyśle ISM. Wzrósł on do poziomu 53,2 pkt, co jest jego najlepszym wynikiem od 16 miesięcy.
Inwestorzy zakładają, że wobec Brexitu i wzrostu niepewności na rynkach, Fed w najbliższym czasie powstrzyma się od podwyżek stóp procentowych. Rynek terminowy zaczął nawet większe prawdopodobieństwo przypisywać obniżkom niż podwyżkom stóp procentowych w USA na nadchodzących posiedzeniach.
Oczekiwania na luźną politykę banków centralnych sprawiają, że mocno spadają rentowności obligacji. Do swoich najniższych poziomów w historii spadły w piątek w trakcie sesji rentowności obligacji USA. Rentowność 10-letnich obligacji amerykańskich spadła w trakcie sesji do 1,3784 proc. Rekordowo niska jest również rentowność 30-letnich papierów, która sięgnęła rano 2,1873 proc.
Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim wzrósł w czerwcu do 53,2 pkt. z 51,3 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Jest to najlepszy wynik tego wskaźnika od 16 miesięcy. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 51,3 pkt.
Jest zbyt wcześnie aby oceniać czy wyniki referendum w Wielkiej Brytanii wpłyną na perspektywy gospodarki USA. Do czasu posiedzenia pod koniec lipca Fed będzie miał bardziej "kompletny obraz" na ten temat - powiedział wiceprzewodniczący Fed Stanley Fisher. Stwierdził on również, że jest mało prawdopodobne aby Fed wprowadził negatywne stopy procentowe w ślad niektórych innych banków centralnych.