Uwaga na oszustów na OLX. Próbują wyłudzić towar, wysyłając fałszywe potwierdzenia bankowe

Czytelnik Wirtualnej Polski ostrzega przed grasującymi na popularnym portalu ogłoszeniowym oszustami. Próbują wyłudzać towar od sprzedających, wysyłając nieudolnie spreparowane bankowe potwierdzenia przelewu i SMS-y.

Uwaga na oszustów na OLX. Próbują wyłudzić towar, wysyłając fałszywe potwierdzenia bankowe
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Jacek Bereźnicki

03.08.2018 18:56

"Na portalu OLX jest grupa wyłudzaczy, próbująca wyłudzić towar, posługując się fałszywymi potwierdzeniami bankowymi" - napisał na dziejesie.wp.pl czytelnik Wirtualnej Polski. "Wysyłają również SMS-y o wpłacie z internetu na numer telefonu, podszywając się pod bank".

Przesłane przez czytelnika kopie potwierdzeń, jakie otrzymał od jednej z takich osób, już na pierwszy rzut oka wyglądają podejrzanie.

Pomijając fakt, że prawdziwe potwierdzenie przelewu wygląda inaczej, na pliku wysłanym sprzedawcy z OLX widnieją oczywiste znaki, że coś jest nie tak.

Zaufanie ma wzbudzać wielki logotyp PKO BP, ale zaraz poniżej umieszczone sa niegramatyczne zbitki słowne w rodzaju "zlecenie transferu potwierdzenia" czy "faktury data".

Obraz
© Zrzut ekranu

Jeśli to nie wystarczy, wystarczy spojrzeć na umieszczony na "potwierdzeniu" kontakt mailowy do banku, który znajduje się w domenie... salesperson.net.

Drugim z fałszywych potwierdzeń wysyłanych przez oszustów jest SMS, który ma rzekomo pochodzić z banku PKO BP.

Jak jest cel oszustów? Starają się skłonić sprzedawcę z OLX do wysyłki towaru, zanim pieniądze znajdą się na jego koncie. Często proszą o szybką realizację, wymyślając różne historie o trudnej sytuacji życiowej i tym podobne.

Oszuści przyjmują, że sprzedawcy z OLX, którzy zazwyczaj jedynie okazjonalnie zajmują się handlem przez internet, będą dość łatwym celem.

Przed tego typu i innymi oszustwami internetowymi ostrzegał niedawno bank PKO BP - ten sam, pod który teraz podszywają się oszuści.

"Pojawiają się kolejne wersje złośliwego oprogramowania, które podszywa się pod komunikaty aplikacji mobilnych lub serwisów transakcyjnych" - czytamy w komunikacie PKO BP.

Klienci banku powinni ostrożnie podchodzić do SMS-ów lub emaili, pochodzących od nieznanych nadawców. "Nie klikaj w linki zawarte w wiadomościach SMS lub email, kierujące bezpośrednio na stronę do logowania do serwisu internetowego Banku, nie otwieraj załączników do maili, których nie oczekiwałeś" - radzi bank.

Bank ostrzega też, że szkodliwe oprogramowanie może przekierowywać kody SMS, wyświetlać fałszywe ekrany logowania do aplikacji, wymagające podania dodatkowych danych i w ten sposób wyłudzać dane dostępowe do serwisów transakcyjnych i aplikacji mobilnych.

Aby chronić klientów przed przykrymi niespodziankami, PKO BP przypomina, że przy logowaniu do aplikacji IKO wymagany jest wyłącznie kod PIN, natomiast przy logowaniu do serwisów transakcyjnych banku nie jest wymagane podanie kodu SMS lub kodu z karty zdrapki.

"Nie podawaj numeru klienta i hasła dostępu do bankowości elektronicznej podczas korzystania z aplikacji mobilnej IKO" - czytamy. Z wyjątkiem procesu aktywacji tej aplikacji, bank tych danych nie wymaga. Nie prosi też o instalację żadnych certyfikatów, sterowników ani dodatkowych aplikacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)