Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Podczas jesiennych porządków w ogrodzie należy pamiętać o przepisach, które mogą skutkować mandatem sięgającym 5 tys. zł. Oto rzeczy, które są zabronione w trakcie sprzątania na działce.
Właściciele działek i rolnicy prowadzą jesienne porządki na działkach. Jednak niektóre powszechne praktyki w związku z porządkami są zakazane i mogą skończyć się nawet ukaraniem ogrodników.
Na to trzeba uważać
Jak zauważa "Tygodnik Poradnik Rolniczy", składowanie skoszonej trawy może okazać się problematyczne, jeśli nie zostanie prawidłowo przeprowadzone. Ważne jest, aby trawę umieszczać w przeznaczonych do tego workach lub pojemnikach na bioodpady, zgodnie z obowiązującymi regulacjami.
Wysłał towar do Portugalii i zaliczył wtopę. Klient żąda 6 tys. euro
Rolnicy, którzy mają kompostownik, mogą użyć skoszonej trawy do produkcji kompostu.
"TPR" podkreśla, że przy wycince drzew należy uzyskać odpowiednie zezwolenie. Brak zgody może skutkować mandatem będącym dwukrotnością opłaty wymaganej za zezwolenie na usunięcie drzewa. Bez zezwolenia można usunąć jedynie drzewa o określonych wymiarach na wysokości 5 cm od ziemi:
- 80 cm - topole, wierzby, klon jesionolistny, klon srebrzysty;
- 65 cm - kasztanowiec zwyczajny, robinia akacjowa, platan klonolistny;
- 50 cm - pozostałe gatunki;
- krzewy o powierzchni mniejszej niż 25 mkw.
Kara do 5 tys. złotych
Palenie liści i gałęzi to inna popularna praktyka, która może się okazać kosztowna. Jest to niezgodne z prawem i traktowane jako spalanie odpadów, co prowadzi do emisji szkodliwych substancji. Kara za to wynosi do 500 zł mandatu lub grzywny sięgającej 5 tys. zł.
Rolnicy powinni być świadomi takich pułapek prawnych i unikać kosztownych błędów podczas porządków jesiennych.