12.05. Bruksela (PAP) - Inflacja CPI ustanowi szczyt tuż powyżej poziomu 5 proc. w IV kwartale tego roku, a inflacja bazowa sięgnie szczytu na poziomie ok. 3,8 proc. w lutym 2012 r. - prognozuje bank Nomura. Zdaniem ekonomistów banku wymusi to jeszcze trzy podwyżki stóp procentowych do końca 2011 r. Najbliższej podwyżki spodziewają się w lipcu, ale nie wykluczają, że nastąpi ona już w czerwcu.
"Z dużym przekonaniem, opierając się na wskazaniach naszego modelu, prognozujemy, że CPI sięgnie szczytu w IV kwartale tego roku, sięgając poziomu tuż powyżej 5 proc., a inflacja bazowa osiągnie szczyt w lutym przyszłego roku, na poziomie ok. 3,8 proc. Sądzimy, że to wystarczy by, pomimo polityki kursowej, wymusić jeszcze trzy podwyżki do końca roku. Nie sądzimy, że polityka kursowa jest wystarczająco silnym bodźcem, by zmienić perspektywy inflacji, choć stanowi pewne ryzyko, że podwyżek będzie mniej, niż prognozujemy. Wciąż jest dużo niepewności co do dokładnych zamierzeń władz" - napisano w komentarzu do majowej decyzji RPP.
"Podwyżka w czerwcu jest możliwa, ale wciąż nie jest jasne, co dokładnie się zmieniło od ostatniego posiedzenia RPP, co mogło spowodować nagłą zmianę nastawienia członków RPP. Niepewność wzmacnia fakt, że środowa decyzja nie była jednomyślna. (...) Nie wykluczając podwyżki w czerwcu, uważamy, że bardziej prawdopodobna jest podwyżka w lipcu, po opublikowaniu projekcji inflacji pod koniec czerwca" - dodano.
Nomura uważa, że decyzja o podniesieniu stóp w maju była słuszna.
"Uważamy, że środowa podwyżka to słuszne posunięcie, choć wzięto nas przez zaskoczenie. RPP była coraz bardziej spóźniona z podwyżkami, a ta decyzja o tym przypomina. Komunikat był zaskakująco jastrzębi i obecnie RPP wydaje się zaniepokojona rynkiem pracy i rosnącymi presjami inflacyjnymi. Jednak w komunikacie nie wspomniano o zmianie polityki kursowej, a słowa prezesa Belki sugerują, że rynki źle zinterpretowały powody zmiany polityki. W świetle wypowiedzi towarzyszących ogłoszeniu nowej polityki, wciąż sądzimy, że ministerstwo finansów ma na celu ograniczenie podwyżek stóp procentowych" - napisano w komentarzu.
Belka powiedział, że środowa decyzja RPP o podwyższeniu stóp procentowych może mieć wpływ na aprecjację kursu złotego, ale NBP nadal realizuje strategię celu inflacyjnego, a nie celu kursowego. Na wspólnej konferencji prezesa Belki i ministra Rostowskiego zapowiedziano pod koniec kwietnia, że MF będzie wymieniać środki z UE na rynku walutowym. (PAP)
fdu/ ana/
