W 2017 r. wartość PKB na głowę Polaka sięgnie 74 proc. średniej w UE 

16.04. Warszawa (PAP) - W 2017 r. wartość PKB na głowę Polaka sięgnie 74 proc. średniej w Unii Europejskiej - wynika z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa 2014-2017, do którego...

16.04. Warszawa (PAP) - W 2017 r. wartość PKBPKB (Zobacz zmiany wskaźnika») na głowę Polaka sięgnie 74 proc. średniej w Unii Europejskiej - wynika z Wieloletniego Planu Finansowego Państwa 2014-2017, do którego dotarła PAP. Według resortu finansów będzie to możliwe dzięki dynamicznemu wzrostowi PKBPKB.

Ministerstwo Finansów prognozuje w WPFP, że wartość PKBPKB na głowę Polaka w relacji do średniej dla 28 krajów UE w następnych latach będzie się poprawiać (według ministerstwa wskaźnik ten odzwierciedla rzeczywiste efekty rozwojowe polityki gospodarczej). O ile w 2008 r. wyniosła ona 56 proc. średniej w UE, w 2012 r. wzrosła do 67 proc., to w 2017 r. osiągnie 74 proc. średniej unijnej.

"Będzie to możliwe dzięki dynamicznemu wzrostowi PKBPKB (przewiduje się, że w 2017 r. wyniesie on 4,3 proc.), który zgodnie z kierunkowymi wskazaniami +Strategii Europa 2020+ powinien mieć charakter zrównoważony, inteligentny oraz sprzyjający włączeniu społecznemu. Polityka na rzecz wzrostu gospodarczego respektować będzie zasady solidaryzmu społecznego oraz terytorialnego, a także sprzyjać zapewnieniu wszystkim obywatelom równego dostępu do podstawowych usług publicznych" - napisano.

Po raz pierwszy częścią WPFP, który jest podstawą do przygotowania budżetu na kolejny rok, jest Aktualizacja Programu Konwergencji. Mówił o niej we wtorek na konferencji prasowej minister finansów Mateusz Szczurek. Minister poinformował, że dokument zostanie przyjęty przez rząd w przyszłym tygodniu. Szczurek powiedział, że zgodnie z APK w tym roku polska gospodarka wzrośnie o 3,3 proc., a w 2015 r. o 3,8 proc. Przez następne dwa lata będzie się rozwijać w tempie 4,3 proc. Zdaniem Szczurka Polska powinna spełnić kryteria wyjścia z procedury nadmiernego deficytu w 2015 r.

W dokumencie, do którego dotarła PAP wskazano, że w 2014 r. stopa bezrobocia spadnie do 9,8 proc., w 2015 r. wyniesie średnio 9,3 proc., by w 2017 r. spaść do 7,9 proc. Według ministerstwa finansów zmiany w stopie bezrobocia będą wynikiem prognozowanych zmian w popycie na pracę. Resort finansów oczekuje, że w 2014 r. liczba osób pracujących wzrośnie przeciętnie o 0,6 proc., po spadku o 0,1 proc. w 2013 r. Natomiast w latach 2015-2017 przyrost zatrudnienia ustabilizuje się na poziomie 0,8 proc. rocznie.

Ministerstwo przewiduje w APK, że w tym roku przeciętne wynagrodzenie wzrośnie o 3,8 proc., w 2015 r. o 4,7 proc., a w 2016 r. o 5,2 proc., natomiast w 2017 r. o 5,8 proc. Zdaniem MF wzrost przeciętnego wynagrodzenia w kolejnych latach będzie niższy od wzrostu wydajności pracy.

"Do 2017 r. oczekiwane jest utrzymanie się tendencji aprecjacyjnej złotego. Umacnianiu się polskiej waluty powinny sprzyjać silne fundamenty polskiej gospodarki, w tym niewielki deficyt rachunku bieżącego, napływ inwestycji zagranicznych oraz istotny spadek premii za ryzyko związany z ograniczeniem nierównowagi finansów publicznych. Zakłada się, że duże znaczenie dla kształtowania się kursu walutowego będzie miał ostatni z wymienionych czynników, w tym wyjście Polski z procedury nadmiernego deficytu" - napisano w dokumencie.

W projekcie poinformowano, że do 2017 r. ministerstwo nie planuje waloryzacji progów podatkowych w PIT oraz ustawowych zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów, czy kwoty zmniejszającej podatek.

Jako podstawowy czynnik ryzyka dla prognozy makroekonomicznej przedstawionej w APK wskazano rozwój sytuacji u zagranicznych partnerów handlowych Polski. Dodatkowym czynnikiem ryzyka może być zaostrzenie sytuacji na Ukrainie, które grozi wyraźnym osłabieniem dynamiki aktywności gospodarczej w krajach WNP. Konsekwencją - zdaniem MF - może być osłabienie dynamiki wymiany handlowej Polski z tym regionem.

"Ekspozycja polskiego eksportu na rynki Ukrainy i Rosji - mimo wzrostu w ostatnich latach - pozostała jednak umiarkowana i jest nadal niższa niż przed kryzysem rosyjskim z 1998 r. Ekspozycja wyłącznie na rynek Ukrainy - czyli ryzyko bezpośrednie - jest bardzo niewielka i wynosi zaledwie 2,8 proc., jednak łącznie z udziałem Rosji jest to 8,1 proc." - napisano. Wśród innych czynników ryzyka wymieniono wdrażanie wymogów UE dotyczących redukcji emisji CO2, czy niższą absorbcję środków z UE.

Rząd powinien przesłać program konwergencji do końca kwietnia do Komisji Europejskiej. Przygotowanie programu konwergencji i jego coroczna aktualizacja są elementem procesu nadzoru budżetowego w UE i obowiązkiem wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej spoza strefy euro. (PAP)

mmu/ je/ ana/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Emerytura w wieku 40 lat. Policzyli, ile musisz mieć kapitału
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Jak zwiększyć emeryturę z KRUS i ZUS? Nie każdy o tym wie
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Rywal KFC szturmem podbija Polskę. Otwiera 7 nowych lokali
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
Wpłata na konto. Od takiej kwoty bank zawiadomi skarbówkę
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
To koniec znanego browaru. Burmistrz miasta z nazwy marki zabrał głos
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł