W.Brytania/ FCA ustanowił pułapy cenowe na "chwilówki"
Regulator brytyjskiego rynku usług finansowych FCA (Financial Conduct Authority) postanowił we wtorek, że oprocentowanie i opłaty za krótkoterminowe pożyczki tzw. chwilówki nie mogą przekraczać 100 proc. wysokości pożyczonej sumy.
15.07.2014 19:15
Od 1 stycznia 2015 r. dzienne oprocentowanie i opłaty nie może przekraczać 0,8 proc. pożyczonej sumy. Oznacza to, że koszt 30. dniowej pożyczki w wys. 100 funtów wyniesie maksimum 24 funty wobec ok. 30 funtów obecnie.
Kara za niespłacenie pożyczki w terminie nie będzie mogła być wyższa niż 15 funtów.
Według ocen FCA skutkiem wprowadzenia pułapu cenowego będzie zmniejszenie łącznych przychodów tej gałęzi rynku kredytowego o ok. 42 proc., co odpowiada sumie ok. 420 mln funtów z łącznych rocznych przychodów szacowanych na 1 mld funtów.
Oszczędność dla statystycznego klienta szacowana jest na 193 funty rocznie.
Z ideą ustanowienia pułapu cenowego wystąpił w listopadzie 2013 r. minister finansów George Osborne zwracając się do FCA o opracowanie zaleceń. Regulator badał rozwiązania stosowane w innych krajach, m.in. w Australii, gdzie limit oprocentowania wynosi 4 proc. miesięcznie przy maksymalnej opłacie uiszczanej z góry - 20 proc. wartości pożyczki.
Zdaniem komentatorów niektóre mniejsze firmy mogą nie utrzymać się na rynku, zaś duże, takie jak np. Wonga, mogą stać się mniej dochodowe. Niewykluczone też, że rynek krótkoterminowego kredytu stanie się atrakcyjny dla banków.
Od 1 lipca weszły w życie inne ograniczenia dla firm udzielających krótkoterminowego kredytu aranżowanego w krótkim czasie: nie mogą go w nieskończoność rolować, muszą dokonywać skrupulatniejszego sprawdzania wiarygodności kredytowej klienta, a praktyka automatycznego ściągania pieniędzy z konta bankowego dłużnika została poddana większej kontroli. Skutkiem był spadek obrotów w tym segmencie rynku.