W Europie brakuje oleju. Grecy musieli podjąć radykalne kroki

W Holandii zapasy oleju słonecznikowego wystarczą do połowy kwietnia. W Niemczech czy Hiszpanii półki z towarem od dłuższego czasu świecą pustkami. W Grecji niektóre supermarkety musiały wprowadzić reglamentację tego produktu. Ukraina jest największym producentem oleju słonecznikowego na świecie. Wojna wywraca właśnie ten rynek do góry nogami.

Świat boryka się z brakiem oleju słonecznikowego. Świat boryka się z brakiem oleju słonecznikowego. To puste półki w Madrycie.
Źródło zdjęć: © Getty Images | ANGEL GARCIA
oprac.  DSZ

Ukraina jest potentatem, jeśli chodzi o produkcję oleju słonecznikowego na świecie. Odpowiada za aż ok. 40 proc. globalnej produkcji i 50 proc. eksportu tego oleju. - Znacząco mniejsza w tym kraju jest produkcja oleju rzepakowego i sojowego. Na liście światowych producentów, pod względem wielkości produkcji oleju rzepakowego Ukraina zajmuje 18. miejsce z produkcją ok. 147 tys. ton i 0,7 proc. udziału w światowej produkcji, zaś w przypadku oleju sojowego – odpowiednio 21. miejsce, 345 tys. ton i 0,6 proc. udziału – piszą analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

- Bezpośrednim skutkiem wojny na Ukrainie jest nie tylko gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, ale także coraz większe ryzyko dalszego znaczącego wzrostu cen żywności na świecie. Globalny indeks cen żywności FAO wzrósł w lutym do 140,7 pkt, osiągając najwyższy poziom w historii. W styczniu indeks kształtował się na poziomie 135,4 pkt, a przed rokiem wynosił 116,6 pkt. - dodają do tego ekonomiści ING Banku Śląskiego.

Wojna w Ukrainie a ceny oleju słonecznikowego

Jak widać, wojna w Ukrainie już zaczęła wpływać na rynek produktów żywnościowych w całej Europie. I to w radykalny sposób. Jak pisze Reuters, cztery greckie sieci supermarketów (AB, Sklavenitis, Kritikos i My Market) poinformowały, że w mijającym tygodniu ograniczyły zakupy mąki i oleju słonecznikowego podczas zakupów online, a w niektórych przypadkach także w sklepach stacjonarnych. To dość radykalny krok jak na europejskie warunki.

AB podało, że nałożyło limit trzech paczek mąki i trzech butelek oleju na klienta. Grecki odpowiednik szefa UOKiK-u, Sotiris Anagnostopoulos, powiedział w czwartek, że popyt na niektóre produkty wzrósł w ostatnich tygodniach trzykrotnie, ponieważ kupujący zaopatrywali się w zapasy. Co ciekawe, choć grecki rząd dawał znać, że do tej pory nie występowały braki w zatowarowaniu, pracownicy trzech sieci supermarketów potwierdzili, że braki wystąpiły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja użyje żywności jako broni? Ekspert komentuje możliwy kryzys

Holendrzy i Niemcy również borykają się z pustymi półkami po oleju

Problemy występują w całej Europie. Holandia sprowadza ponad trzy czwarte oleju słonecznikowego z Ukrainy - przypominał kilka dni temu dziennik "De Volkskrant" i wskazywał, że import tego produktu z powoduje wojny praktycznie się zatrzymał.

Gazeta informowała, że z półek supermarketów zniknęły butelki oleju i powiązanych z nim produktów. "Producenci artykułów spożywczych, takich jak chipsy i żywność dla niemowląt, również borykają się z niedoborami" – czytaliśmy w tym tygodniu w dzienniku. Problem dotyczy nie tylko Holandii, ale innych europejskich krajów.

Zapasy oleju są zabezpieczone jedynie do połowy kwietnia - wskazywał FNLI, organizacja patronacka przemysłu spożywczego. Uspokajała ona jednocześnie, że zapasy innych olejów roślinnych są wystarczająco duże, aby zaspokoić potrzeby.

Ukraina ostrzega

Przypomnijmy, że na początku marca władze Ukrainy wprowadziły licencjonowanie eksportu kluczowych towarów rolnych, jak pszenica, kukurydza, drób, jaja kurze i właśnie olej słonecznikowy.

Ukraina, jako jeden z głównych spichlerzy świata, ma także coraz większy problem z eksportem zbóż. W sobotę ukraiński minister rolnictwa Mykoła Solski ostrzegał, że możliwości jego kraju do eksportu zbóż pogarszają się z dnia na dzień, poprawią się dopiero, gdy zakończy się wywołana przez Rosję wojna.

Przemawiając na konferencji transmitowanej w mediach, Solski powiedział, że Ukraina, będąca jednym z czołowych producentów zboża na świecie, w normalnych warunkach eksportowałaby go 4-5 mln ton; wielkość ta zmniejszyła się do kilku tysięcy ton.

Wpływ wstrzymania eksportu ukraińskiego zboża na światowe rynki jest bezpośredni, dramatyczny i duży – podkreślił minister, cytowany przez agencję. Dodał, że "z każdym dniem sytuacja będzie coraz trudniejsza".

Wybrane dla Ciebie

Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
Afera o Aldi w Sosnowcu. Mieszkańcy oburzeni. "Okna wychodzą na sklep"
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
System kaucyjny w restauracjach. Dopłacimy za napoje. Co ze zwrotem?
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Hit internetu. Kaufland wprowadził butelkę omijającą nowe prawo
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Takie ryby jechały do nas z Rosji. Służby wykryły poważny błąd
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię
Nowe zasady dla rolników. Państwo spłaci dług, ale zabierze ziemię