W Jaśle i Rzeszowie sokoły skutecznie płoszą gawrony z parków
W parkach w Jaśle i w Rzeszowie sokolnicy wraz z ułożonymi sokołami oraz innymi ptakami szponiastymi zniechęcają gawrony do zakładania tam gniazd. "To jedyna skuteczna metoda, żeby zmieniły miejsca gniazdowania" - powiedział PAP ornitolog dr Marian Stój.
07.03.2015 14:45
"Sam widok sokołów na ręku lub ramieniu sokolnika powoduje paniczny strach u gawronów. Parki są patrolowane od świtu do zmierzchu" - zaznaczył dr Stój.
Od trzech lat polscy, a ostatnio także słowaccy sokolnicy odstraszają gawrony w trzech parkach w Jaśle i trzech w Rzeszowie.
Zgodnie z decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska płoszenie i niepokojenie gawronów przy pomocy ułożonych ptaków drapieżnych ma nie dopuścić do zbudowania gniazd i złożenia jaj. W przypadku gdyby jednak doszło do pojawienia się lęgu akcja musi natychmiast zostać przerwana. Płoszenie rozpoczęło się w marcu i będzie trwać do początku maja.
"W Rzeszowie przetarg wygrała firma słowacka. Gawrony do opuszczenia parków zniechęca trzech sokolników, dziesięć ułożonych sokołów i myszołowów. Przedsięwzięcie kosztuje ponad 60 tys. zł" - powiedział rzecznik rzeszowskiego ratusza Maciej Chłodnicki.
Samorząd Jasła za prace sokolników w dwóch parkach zapłaci ok. 47 tys. zł. Niezależnie od samorządu gawrony płoszy tam także miejscowy szpital w parku przylegającym do tej placówki.
Rzeczniczka jasielskiego magistratu Agata Koba zwróciła uwagę, że w Parku Miejskim, gdzie sokolnicy pracują już czwarty rok "gawrony nie zbudowały ani jednego gniazda".
"Gniazdujące dotychczas tam ptaki zakładają gniazda i składają jaja w nowych miejscach. Od kilku lat w parku jest czysto i słychać tylko ptaki śpiewające" - zauważyła rzeczniczka.
Przed rozpoczęciem pracy sokolników gawrony budowały tam nawet 400 gniazd każdej wiosny. Nie pomagały inne metody ich odstraszania.
Dr Stój, który jako ornitolog nadzoruje prace sokolników w Jaśle przypomniał, że w władze Jasła, naciskane przez mieszkańców, próbowały różnych sposobów, aby pozbyć się tych uciążliwych ptaków. "Kiedy chciano odstraszać gawrony zrzucając im niezasiedlone jeszcze gniazda bywało tak, że na jednym końcu parku wynajęta firma ściągała gniazda, a w drugim końcu gawrony budowały już kolejne" - zauważył.
W 2010 r. strącanie gniazd w tym parku w Jaśle kosztowało samorząd ok. 50 tys. zł.
Równie nieskuteczna okazała się metoda niepokojenia przy pomocy odtwarzania z głośników odgłosów rannych gawronów i ptaków drapieżnych. "Gawrony szybko przyzwyczajały się do nowej sytuacji i były przypadki, że na drzewach, gdzie umocowano głośniki budowały gniazda. W konsekwencji mieszkańcy mieli dosyć nie tylko gawronów, ale też nagranych wrzaskliwych głosów" - przypomniał przyrodnik.
Gawron jest ptakiem średniej wielkości; smuklejszy od wrony i często mylony z krukiem. Gniazduje w koloniach w koronach wysokich drzew, najczęściej w parkach, w sąsiedztwie człowieka. Unika natomiast lasów.
Jest wszystkożerny i inteligentny; udowodniono, że chcąc rozbić np. orzechy włoskie upuszcza je z większej wysokości na twardą nawierzchnię jezdni, często pod nadjeżdżające samochody, a następnie uszkodzone rozdziobuje i wyjada ze środka ich zawartość.