W Lublinie o unijnym programie wsparcia "Urban Innovative Actions"
Innowacyjne rozwiązania problemów obszarów miejskich - m.in. biedy, integracji imigrantów, energii odnawialnej - wspierać ma program Komisji Europejskiej "Urban Innovative Actions". Na realizację projektów w latach 2015-2020 przeznaczono 372 mln euro.
09.02.2016 16:45
"W tym programie nie ma sztywnych ram, wskazania konkretnych rodzajów projektów czy wprost wypisanych beneficjentów, jak to jest w innych programach unijnych. Tu jest duża elastyczność. Będzie liczył się pomysł, koncepcja i to właśnie będzie oceniane" - przekonywał we wtorek na konferencji prasowej w Lublinie europoseł Krzysztof Hetman (PSL).
Z programu "Urban Innovative Actions" mogą skorzystać pojedyncze miasta, które zamieszkuje minimum 50 tys. ludzi, albo związki miast, które razem będą spełniały ten warunek. Brane jest też pod uwagę kryterium stopnia urbanizacji danego obszaru, według klasyfikacji dokonanej przez Eurostat. Jak podał Hetman, w Lubelskiem warunek ten spełniają 22 miasta.
Na dofinasowanie mają szanse twórcze, innowacyjne i trwałe rozwiązania problemów obszarów miejskich w czterech dziedzinach: ubóstwo (z naciskiem na ubogie dzielnice miast), integracja imigrantów oraz uchodźców, transformacja energetyki (odnawialne źródła energii w przestrzeni publicznej i prywatnej) oraz praca i umiejętności w gospodarce lokalnej (w tym wsparcie przedsiębiorstw w tworzeniu nowych miejsc pracy).
Partnerami samorządów miejskich w realizacji projektów mogą być różne podmioty, m.in. uniwersytety, centra badawcze, przedsiębiorstwa, organizacje pozarządowe. "Chodzi o stworzenie projektu kompleksowego" - zaznaczył europoseł.
Pierwszy nabór wniosków, ogłoszony w grudniu ub. roku, potrwa do końca marca. Jego budżet wynosi 80 mln euro. Poziom dofinasowania projektu może sięgać 80 proc. kosztów, do kwoty 5 mln euro. Wdrożenie projektu musi nastąpić w okresie nie dłuższym niż trzy lata.
"Urban Innovative Actions" jest nowym instrumentem Komisji Europejskiej stworzonym w celu wspierania innowacyjnych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów miejskich. Z budżetu Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na realizację tego programu w okresie 2015-2020 przeznaczono 372 mln euro.
Zdaniem Hetmana w przyszłości w programach unijnych preferowane będą projekty kompleksowe, przygotowane i realizowane wspólnie przez różne podmioty czy organizacje.
"Czas confetti, czyli projekcików realizowanych samodzielnie, które odpowiadają tylko jakiemuś punktowemu zapotrzebowaniu w danej jednostce samorządu terytorialnego, kończy się. Po roku 2020 punkt ciężkości będzie przesunięty na projekty, które trzeba będzie robić w partnerstwie" - powiedział Hetman.
Europoseł uznał też, że polskie podmioty - organizacje czy samorządy - powinny śmielej sięgać po dofinasowanie z programów unijnych w Brukseli.
"Najwięcej pieniędzy w tej perspektywie finansowej nie ma Polska, tylko Komisja Europejska, która zostawiła sobie ok. 100 mld euro do rozdzielenia i wykorzystania. Dzisiaj podstawowym naszym zadaniem jest nauka, jak sięgać po te pieniądze, które są poza Polską, bezpośrednio w Brukseli" - powiedział Hetman.