W pierwszym kwartale górnictwo straciło na sprzedaży węgla ponad pół mld zł
W pierwszym kwartale tego roku strata górnictwa węgla kamiennego na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, wyniosła 511 mln zł, a strata netto sięgnęła 289 mln zł - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, monitorującego wyniki branży.
07.06.2016 19:35
Wskaźniki charakteryzujące górnictwo w pierwszych trzech miesiącach tego roku dyrektor katowickiego oddziału ARP Henryk Paszcza zaprezentował we wtorek senatorom podczas posiedzenia senackiej komisji gospodarki narodowej i innowacyjności. Tematem obrad była sytuacja w polskim górnictwie.
Zasadniczym powodem trudnej sytuacji sektora węglowego jest rekordowo niski poziom cen węgla; w pierwszym kwartale tego roku średnia cena tony węgla z polskich kopalń wyniosła niespełna 232 zł i była o ok. 45 zł niższa niż w tym samym czasie przed rokiem - oznacza to spadek o ok. 16 proc. Średnia cena węgla energetycznego wyniosła niespełna 216 zł za tonę, a węgla koksowego ok. 303 zł za tonę.
Dyr. Paszcza podkreślił, że w wynikach branży widać duży wysiłek restrukturyzacyjny - średni koszt produkcji tony węgla udało się obniżyć o ponad 60 zł, z 318 zł w końcu marca ubiegłego roku do ok. 257 zł po pierwszym kwartale tego roku. Oznacza to zmniejszenie jednostkowego kosztu o ponad 19 proc. Wydajność pracy w kopalniach wzrosła o ponad 17 proc.
"Te dane wskazują, że nastąpiło głębokie obniżenie kosztu produkcji węgla w wyniku działań restrukturyzacyjnych" - podkreślił dyr. Paszcza, wskazując jednak, że taka redukcja kosztów nie wystarczyła, by przy niskich cenach węgla uzyskać rentowność. Strata na każdej tonie węgla (różnica między średnią ceną a kosztem) przekroczyła w pierwszym kwartale 25 zł.
Przychody górnictwa ze sprzedaży węgla wyniosły w pierwszym kwartale ok. 4 mld zł.
W pierwszym kwartale - jak podał we wtorek dyrektor - kopalnie wydobyły ok. 17,4 mln ton węgla (wzrost o ponad 5 proc. wobec pierwszego kwartału 2015), przy sprzedaży na poziomie blisko 17 mln ton (wzrost o 4,6 proc.). Na rynek trafiło 13,8 mln ton węgla energetycznego oraz 3,2 mln ton węgla koksowego.
Niesprzedany węgiel trafił na przykopalniane zwały. Łącznie na zwałach w końcu marca było 5,3 mln ton węgla, wobec 8,1 mln ton w końcu marca ubiegłego roku. Ponad połowa węgla na zwałach to surowiec, za który odbiorcy dokonali przedpłat lub zastawiony; realnie do sprzedaży jest ok. 2,5 mln ton węgla ze zwałów.
Łączne zobowiązania górnictwa w końcu marca tego roku wynosiły ok. 14 mld zł, a należności zbliżały się do 1,8 mld zł. W zadłużeniu branży 11,2 mld zł to zobowiązania krótkoterminowe, a ponad 2,7 mld zł - długoterminowe.
Na inwestycje górnictwo wydało w pierwszym kwartale 328 mln zł; w całym ubiegłym roku na inwestycje w branży wydano ok. 1,6 mld zł, blisko dwukrotnie mniej niż w latach, gdy sytuacja finansowa sektora węglowego była lepsza. Wydatki pierwszego kwartału są porównywalne z ubiegłorocznymi w tym okresie.
W końcu marca tego roku w górnictwie pracowało 88,2 tys. osób; w pierwszym kwartale z pracy odeszło ok. 1,7 tys. pracowników. W górnictwie wciąż pracuje ok. 2 tys. osób z uprawnianiami emerytalnymi.
Z osłon socjalnych przewidzianych w tzw. ustawie górniczej skorzystało dotąd w sumie ponad 3 tys. osób - łączny koszt osłon dla nich to ok. 520 mln zł. Z tej grupy 2330 pracowników dołowych przeszło na urlopy górnicze, podczas których otrzymują trzy czwarte wynagrodzenia. 210 osób to przebywający na podobnych urlopach pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla, a 546 osób skorzystało z jednorazowych odpraw pieniężnych.
Obecnie węgiel wydobywa w Polsce 28 kopalń. Tzw. zasoby bilansowe węgla, zlokalizowane w złożach na Śląsku i Lubelszczyźnie, wynoszą ok. 51 mld ton, z czego ok. 20 mld ton znajduje się w zasięgu czynnych kopalń. Z tego zasoby przemysłowe to ok. 6 mld ton, a tzw. zasoby operatywne, czyli możliwe do udostępnienia w kolejnych latach, to ok. 3,5 mld ton - przy obecnym wydobyciu rzędu 72 mln ton węgla rocznie wystarczyłoby to na ok. 45 lat.