W pobliżu ważnej zapory podażowej

Wygenerowany w ubiegłym tygodniu sygnał (przełamanie średnioterminowej zapory podażowej:
2508 – 2516 pkt.) okazał się istotnym wskazaniem technicznym. Po wybiciu obóz byków zdołał
bowiem na tyle skutecznie wzmocnić swoją linię ataku, że w trakcie wczorajszej sesji doszło
niemalże do konfrontacji w kolejnym węźle: 2584 – 2593 pkt.

W pobliżu ważnej zapory podażowej
Źródło zdjęć: © DM BZ WBK

19.12.2012 08:42

Warto przypomnieć, że otwarcie uplasowało się aż 12 punktów ponad ceną odniesienia. Na wykresie pojawiła się zatem luka hossy, która w dość jednoznaczny sposób wskazywała, z jakimi nastrojami mamy do czynienia. Zresztą popyt był już bardzo aktywny dzień wcześniej. Widać to było dokładnie w relacji do bardzo pasywnie zachowujących się rynków Eurolandu. Gdy w końcówce poniedziałkowego handlu na GPW rynki za oceanem ruszyły ostro na północ, reakcja kluczowych parkietów europejskich była bardzo stonowana. Na ich tle niezwykle pozytywnie wypadła natomiast giełda warszawska, dla której impuls zza oceanu okazał się bardzo inspirujący. W efekcie weszliśmy w silną fazę ruchu wzrostowego.

Z analogicznym stylem handlu mieliśmy również do czynienia w przedpołudniowym fragmencie wtorkowych notowań. W konsekwencji, o czym już wspominałem, kontrakty znalazły się w rejonie bezpośredniego oddziaływania kluczowej zapory podażowej: 2584 – 2593 pkt. Właśnie w okolicy wymienionego zakresu uformował się lokalny punkt zwrotny. Widać jednak było, że obóz niedźwiedzi nie jest na tyle mocno zdeterminowany, by na wykresie mogło dojść do wykrystalizowania się wiarygodnego impulsu podażowego. Podobnie jak dzień wcześniej, warszawski parkiet wszedł szybko w fazę ruchu bocznego i przez kilka następnych godzin taki właśnie styl handlu dominował na FW20Z12. Popyt niezmiennie kontrolował sytuację na rynku.

Obraz
© (fot. DM BZ WBK)

W końcówce wtorkowych notowań podaż nadal wykazywała się ogromną pasywnością. W konsekwencji wczorajsze zamknięcie wypadło w pobliżu wytyczonego wcześniej maksimum cenowego. Stanowiło to wzrost wartości FW20Z12 w relacji do poniedziałkowej ceny odniesienia wynoszący 1.14%.

Trzeba zatem przyznać, że kontrakty znalazły się w pobliżu kolejnego, newralgicznego przedziału cenowego. Wcześniej doszło do przełamania górnej linii kanału trendowego (kolor zielony). Naruszona została także linia niebieska. Tak jak sugerowałem w swoich wczorajszych opracowaniach online, w korytarzu cenowym: 2584 – 2593 pkt. należy liczyć się ze wzrostem presji podażowej. Jak zwykle jednak zwróciłbym w tej chwili uwagę na pierwszą zaporę popytową Fibonacciego: 2537 – 2541 pkt. Dopiero bowiem w przypadku zanegowania tej strefy uzyskalibyśmy potwierdzenie, iż obóz sprzedających rzeczywiście zaczyna wykazywać się większą determinacją. Warto podkreślić, że w takiej sytuacji kontrakty znalazłyby się ponownie poniżej zielonej linii kanału trendowego. Byłby to zatem kolejny sygnał techniczny świadczący o zmianie nastawienia sprzedających do handlu.

Na razie jednak przewagę posiada obóz byków, a biorąc pod uwagę przebieg wczorajszej sesji za oceanem należy brać pod uwagę możliwość wytyczenia w porannej fazie handlu nowego rekordu hossy. W takim jednak przypadku umiejscowienie pierwszej zapory popytowej Fibonacciego uległoby zmianie (odniosę się do tej kwestii w swoim pierwszym opracowaniu online). Podsumowując, popyt cały czas dyktuje warunki gry, co znajduje swoje odzwierciedlenie w postaci nowych rekordów hossy. Przed kupującym „wyrosła” jednak kolejna, istotna przeszkoda cenowa, zbudowana na bazie wykresu tygodniowego. W moim odczuciu istotny powinien okazać się wynik konfrontacji w przedziale: 2584 – 2593 pkt. Jest czymś naturalnym, że powinniśmy spodziewać się tutaj wzrostu presji podażowej.

Silne trendy rządzą się jednak często swoimi prawami, i potencjalnie istotne węzły podażowe bywają naruszane. Gdyby doszło to takiej sytuacji, po czym na rynku rozwinąłby się jednak ruch korekcyjny, który ostatecznie zdołałby przedrzeć się poniżej pierwszej zapory popytowej Fibonacciego, punkt zwrotny wytyczony w okolicy zakresu: 2584 – 2593 pkt. mógłby na nieco dłużej zagościć na wykresie kontraktów. Na razie są to jednak tylko wyłącznie hipotezy, a faktem pozostaje to, że obóz byków ma w tej chwili ogromną przewagę na rynku.

Paweł Danielewicz
analityk techniczny

indeksyfuturesgpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)