W Polsce bankrutuje pięć firm na sto. Jest lepiej niż u sąsiadów
Choć to najniższy wskaźnik wśród krajów regionu, to nadal upadłości jest dwa razy więcej niż w przedkryzysowym 2008 roku- wynika z raportu firmy Coface.
08.06.2015 11:44
W Polsce w zeszłym roku zbankrutowało 5 firm na 100 prowadzących działalność gospodarczą - wynika z raportu firmy Coface. Choć to najniższy wskaźnik wśród krajów regionu, to nadal upadłości jest dwa razy więcej niż w przedkryzysowym 2008 roku.
Jak ocenili autorzy raportu, ostatnie lata to burzliwy okres dla przedsiębiorstw w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Gospodarki tych krajów odnotowały spadek konsumpcji prywatnej spowodowany wzrostem bezrobocia, uderzyła w nie też recesja w strefie euro. Jednak - jak zauważono - w zeszłym roku sytuacja większości gospodarek w regionie poprawiła się. Średnie tempo wzrostu PKB zwiększyło się z 1,3 proc. w 2013 r. do 2,5 proc., nieco spadło bezrobocie, poprawiły się nastroje wśród konsumentów.
- Mimo nieznacznej poprawy liczba upadłości jest wciąż spora - w zeszłym roku upadłość ogłosiło ponad 65 tys. spółek. Wzrost konsumpcji wewnętrznej nie był wystarczającym czynnikiem, aby ograniczyć liczbę bankructw do poziomu sprzed kryzysu. Biorąc pod uwagę prognozowany wzrost PKB na poziomie 2,7 proc., jesteśmy przekonani, że trend spadkowy w zakresie liczby upadłości utrzyma się. Zanim spółki będą mogły w pełni skorzystać z ożywienia gospodarczego, upłynie jednak trochę czasu - ocenił cytowany w raporcie główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej Grzegorz Sielewicz.
W Polsce również poprawa sytuacji makroekonomicznej przełożyła się na ograniczenie liczby upadłości krajowych firm i zahamowanie rosnącego trendu bankructw. - Na tle statystyk upadłościowych regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Polska wyróżnia się jako jeden z pięciu krajów, gdzie obniżyła się liczba bankructw. Zanotowano tu także najniższy wskaźnik upadłości przedsiębiorstw - w zeszłym roku zbankrutowało zaledwie 5 firm na 100 prowadzących działalność gospodarczą. Pomimo szybszego tempa wzrostu gospodarczego i mniejszej liczby upadłości, ich nominalny poziom jest jednak dwukrotnie wyższy niż w przedkryzysowym 2008 roku - wskazał Sielewicz.
Mimo nieznacznej poprawy, liczba upadłości jest wciąż spora. W zeszłym roku upadłość ogłosiło ponad 65 000 spółek. Wzrost konsumpcji wewnętrznej nie był wystarczającym czynnikiem, aby ograniczyć liczbę bankructw do poziomu sprzed kryzysu. Biorąc pod uwagę prognozowany wzrost PKB na poziomie 2,7 proc., jesteśmy przekonani, że trend spadkowy w zakresie liczby upadłości utrzyma się. Zanim spółki będą mogły w pełni skorzystać z ożywienia gospodarczego upłynie jednak trochę czasu. Odbicie po spadku wymaga dużo dłuższego czasu niż odwrotna zmiana (gwałtowny spadek aktywności gospodarczej na skutek pogorszenia warunków rynkowych) - wyjaśnia Grzegorz Sielewicz.
Jak prognozuje Coface, liczba upadłości spółek w regionie Europy Środkowej i Wschodniej będzie w dalszym ciągu spadać, a na koniec 2015 r. obniży się o dalsze 6 proc.