W Polsce brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych
Bezrobocie w kraju jest na dość wysokim poziomie
*Bezrobocie w kraju jest na dość wysokim poziomie. Z danych GUS wynika, że w kwietniu 2013 roku stopa bezrobocia wynosiła 14 proc. Mimo to w Polsce brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych. *
Jeden na trzech pracodawców w Polsce ma problemy z dopasowaniem kandydata do stanowiska pracy – wynika z badania „Niedobór talentów”, prowadzonego przez ManpowerGroup. Choć od kilku lat jest to trend malejący, firmy borykają się z poważnym niedoborem wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Ta grupa zawodowa znajduje się na pierwszym miejscu brakujących zawodów, nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach Europy. - W Polsce obserwujemy stałe i rosnące trudności pracodawców w pozyskiwaniu wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Podobnie jest również w pozostałych 42 krajach i regionach świata, ujętych w prowadzonym przez ManpowerGroup badaniu „Niedobór talentów” – mówi Iwona Janas, Dyrektor Generalna agencji zatrudnienia ManpowerGroup.
Polecamy: Ile płacimy na związki
- To niestety paradoks na całym świecie. Mamy rosnące bezrobocie, a wciąż pracodawcy nie mogą znaleźć odpowiednich ludzi - mówiła w TOK FM Monika Jabłońska, ekspert z agencji zatrudnienia z Manpower Group. Jak zauważ Grażyna Spytek- Bandurska, ekspert PKPP Lewiatan w wielu branżach brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych: w budownictwie, produkcji czy sektorze przetwórstwa przemysłowego.
Powodów obecnej sytuacji jest kilka: fale emigracji sprzed lat, które pochłonęły najlepszych specjalistów, ale i system szkolnictwa, który Grażyna Spytek -Bandurska upatruje jako główną przyczynę obecnego stanu rzeczy. - Systemy kształcenia jest niedopasowany do rynku pracy. Poprzez likwidację szkół zawodowych nastąpił daleko idący rozwój w zakresie szkolnictwa, wyższego i ogólnego, co spowodowało braki w zakresie wykwalifikowanych pracowników fizycznych – mówi ekspert PKPP Lewiatan.
Z raportu firmy Sedlak&Sedlak wynika, że liczba absolwentów szkół wyższych od 2000 roku systematycznie wzrasta. W 2000 roku uczelnie wyższe opuściło 259 tys. osób, podczas gdy w 2010 roku było ich już 475 tys., czyli prawie dwukrotnie więcej. Ten trend w szkolnictwie sprawia, że coraz mniej potencjalnych pracowników zdobywa konkretne zawody.
Sytuacja ta utrzyma się jeszcze przez dłuższy czas. – Takie zmiany nie następują w ciągu kilku czy kilkunastu miesięcy, tylko trwają latami. Potrzebna jest szczegółowa diagnoza potrzeb na rynku pracy. Cała procedura odbudowy systemu edukacji w kierunku konkretnych zawodów będzie bardzo trudna. Trzeba będzie zmienić przepisy i nastawienie społeczeństwa, co do zdobywania wykształcenia zawodowego. Stworzenie odpowiednich miejsc dla edukacji i zebranie wykwalifikowanej kadry to wyzwania, jakie pojawią się przy wprowadzaniu tego typu zmian – tłumaczy Grażyna Spytek -Bandurska.
Polecamy: Ile płacimy na związki
Eksperci od HR widzą jednak doraźne rozwiązanie tego problemu poprzez zmianę polityki personalnej i doboru pracowników. - By przeciwdziałać niedoborom w tej oraz innych grupach zawodowych pracodawcy powinni przewartościować swoje nastawienie i uwzględniać kandydatów, którzy nie spełniają wszystkich wymagań związanych z danym stanowiskiem – mówi Iwona Janas, Dyrektor Generalna agencji zatrudnienia ManpowerGroup. - Pomocna może okazać się tu propagowana przez ManpowerGroup koncepcja wykorzystania potencjału kandydata. Ważne jest, aby znaleźć pracowników z potencjałem do szybkiego opanowywania nowych umiejętności. Ramy koncepcji wykorzystania potencjału kandydata do szybkiego przyswajania wiedzy, umożliwiają przewidzenie skuteczności uzupełnienia luk w jego kompetencjach. Dzięki temu podejściu pracodawcy mogą lepiej zrozumieć własne potrzeby odnośnie talentów i skuteczniej na nie odpowiedzieć – tłumaczy Iwona Janas.
Dodaje jednak, że niestety możemy spodziewać się, iż wraz z oczekiwaną poprawą koniunktury wiele firm równocześnie zdecyduje się powiększyć zatrudnienie, co spowoduje pogłębienie niedoboru talentów. - Rozwiązaniem w tej sytuacji powinna być długofalowa strategia HR, która zagwarantuje dostęp do potrzebnych kwalifikacji na każdym etapie rozwoju firmy w połączeniu z przemyślaną polityką motywacyjną, która zatrzyma osoby o kluczowych kompetencjach. Niezwykle istotnym czynnikiem jest również praca nad usprawnieniem edukacji zawodowej, tak, by stała się ona odpowiedzią na faktyczne potrzeby rynku – zauważa Iwona Janas Dyrektor Generalny ManpowerGroup.
MD,MA,WP.PL