W tym roku szkoła rusza jeszcze w lipcu. Sklepy biją się o uczniów

Od kilku dni w ogólnopolskich mediach z kampanią reklamową ruszył Lidl. "Szkoła w moim stylu" - ogłosiła niemiecka sieć i już w poniedziałek rusza ze sprzedażą artykułów szkolnych.

Znajdziemy w nim torby ze stelażem na kółkach oraz tornistry, na których dzieci zobaczą bohaterów swoich ulubionych bajek, takich jak "Kraina lodu" czy "Auta", a dla nieco starszych - "Gwiezdne Wojny". Cena? Zarówno torby na kółkach, jak i tornistry - 59 zł za sztukę.

Są też mniejsze plecaki w cenie 29 zł. Do wyboru dzieci będą miały aż 29 wzorów - oprócz wspomnianych wyżej, znajdziemy tam również Jej Wysokość Zosię czy Lunę z popularnego serialu dla młodzieży. Oprócz tego w Lidlu najmłodsi zaopatrzą się w piórniki, kredki, flamastry oraz inne artykuły szkolne i biurowe. Są też ubrania na rozpoczęcie roku szkolnego i pojemniki śniadaniowe.

W tyle nie pozostaje Biedronka. Tam asortyment jest bardzo podobny - za mniej niż złotówkę od czwartku można już kupić zeszyty - od 16 do 80 kartek. Nieco droższe są te w twardej okładce. Ponadto tradycyjnie - bloki rysunkowe, teczki, farby plakatowe i inne akcesoria szkolne.

Ale nie tylko dyskonty walczą o uczniów. Pierwsze promocje pojawiły się również w innych sklepach. Tesco na przykład od czwartku przeceniło o kilkadziesiąt procent kredki, plecaki oraz atlasy i mapy dla starszych dzieci.

Osobną stronę z artykułami szkolnymi znajdziemy również w gazetce promocyjnej E.Leclerca.

Znacznie bardziej kompleksowo do sprawy podszedł natomiast Carrefour. We francuskiej sieci, oprócz tradycyjnych plecaków, zeszytów, piórników czy innych artykułów, znajdziemy też… meble.

Rodzice będą mogli kupić trzy rodzaje biurek dla uczniów za niespełna 300 zł. W "Szkolnym kąciku" znajdziemy również krzesła obrotowe - dla dzieci, dla młodzieży, ale również większe fotele dla dorosłych.