W urzędach pracy będą pytać o zdrowie

O zdrowie, fizyczne dolegliwości, ale także odporność psychiczną mają być pytani bezrobotni, którzy zgłoszą się do pośredniaków. Głównym założeniem projektu ma być sprawdzenie czy zdrowie i predyspozycje psychofizyczne osoby bezrobotnej pozwolą jej na objęcie danego stanowiska (chodzi tu między innymi o staże i prace interwencyjne).

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/A. Grygiel

O zdrowie, fizyczne dolegliwości, ale także odporność psychiczną mają być pytani bezrobotni, którzy zgłoszą się do pośredniaków. Głównym założeniem projektu ma być sprawdzenie czy zdrowie i predyspozycje psychofizyczne osoby bezrobotnej pozwolą jej na objęcie danego stanowiska (chodzi tu między innymi o staże i prace interwencyjne).

Poważne uwagi do nowych propozycji mają jednak osoby szukające pracy. Obawiają się, że dane o zdrowiu mogą przeszkodzić im w znalezieniu pracy.

- Od pięciu lat zmagam się z nałogiem alkoholowym, który w rezultacie doprowadził mnie do wyrzucenia z pracy. Na dzień dzisiejszy wiem, że mogę podjąć się pracy na nowo, ale informacja o moim problemie z pewnością wpłynie na niejednego pracodawcę – mówi Tomasz z Gdańska.

Bezrobotni obawiają się, że urzędy pracy nie są w stanie zapewnić im prywatności.

- Urzędy pracy toną w papierach, każda moja wizyta tam to jeden wielki chaos. Kto mnie zapewni, że taki urząd zapewni mi ochronę moich danych – zastanawia się Jakub Tocharzewski, bezrobotny z Łodzi.

- Lekarza obowiązuje tajemnica w tym względzie. A co z urzędnikiem pośredniaka - zastanawia się Grzegorz Ziemowit, bezrobotny z Gdyni.

Do tej pory na formę wsparcia w postaci staży mogły liczyć wybrane grupy bezrobotnych, w tym osoby młode, bezrobotni po pięćdziesiątym roku życia, osoby opiekujące się dziećmi i niepełnosprawnych. Po reformie będą mogli skorzystać z nich wszyscy bezrobotni, a osobom w szczególnej sytuacji przysługiwać będzie pierwszeństwo w udziale w programach specjalnych organizowanych przez urzędy pracy. Do takiego programu mają mieć jednak dostęp ci, którzy zostaną najpierw zdiagnozowani.

- Zaprojektowane zapisy dotyczące przeprowadzenia diagnozy osób bezrobotnych lub poszukujących pracy, obejmującej w szczególności ustalenie „uwarunkowań zdrowotnych” oraz „predyspozycji psychofizycznych” nie dotyczą zbierania informacji o stanie zdrowia uczestników programów specjalnych, lecz służą identyfikacji barier utrudniających podejmowanie pracy przez te osoby – dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Przetwarzanie danych wrażliwych zgodne z prawem?

Nowa reforma budzi jednak zastrzeżenia Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (GIODO).

- O ile jesteśmy nawet w stanie zrozumieć, że niektóre dane wrażliwe mogłyby być bardzo przydatne przy analizowaniu gotowości do wejścia lub powrotu na rynek pracy, np. dane o stanie zdrowia, ale również dane o nałogach czy skazaniach, to jednak w mojej opinii ten projekt nie stanowi podstawy do przetwarzania takich danych - wyjaśnia Wojciech Rafał Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, który zgłosił swoje uwagi w tej sprawie.

- Mówię to nawet mimo tego, że w każdym opracowaniu dotyczącym ocen socjologicznych dokonywanych na potrzeby walki z bezrobociem znajdziemy stwierdzenie, że do badań nad tym problemem potrzeba jest wiedza o płci, wieku, liczbie dzieci, stanie zdrowia, wykształceniu, umiejętnościach, możliwości nawiązania kontaktów społecznych, ale również wartościach wyznawanych przez osobę ocenianą - dodaje.

Z kolei prawnicy zastanawiają się czy nowe zapisy nie będą naruszały zasady adekwatności, zgodnie z którą urząd może gromadzić tylko takie dane osobowe, które są niezbędne w jego pracy.

Przepis art. 27 ust. 1 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych stanowi o generalnym zakazie przetwarzania danych o stanie zdrowia. Jednak jak tłumaczy aplikantka radcowska z Okręgowej Izby Radców Prawnych w Gdańsku, Emilia Haczkowska – w ustępie drugim tej ustawy mowa jest o tym, że dane wrażliwe, w tym dane o stanie zdrowia, mogą być przetwarzane jeśli przepis szczególny innej ustawy na to zezwala.

- Kwestia ta powinna więc zostać odpowiednio uregulowana na poziomie ustawowym – podkreśla.

Przepisy powinny znaleźć się w ustawie

Taki postulat wystosował też GIODO, który zdając sobie sprawę, że dane o stanie zdrowia są potrzebne urzędom pracy, uważa, że przepisy dotyczące ich gromadzenia i przetwarzania powinny znaleźć się w ustawie.

- Choć może to brzmieć szokująco i na pierwszy rzut oka wydaje się być niepotrzebnym zastrzeżeniem, jednak na podstawie zaproponowanych przepisów nie można stwierdzić, czy informacja o pochodzeniu etnicznym osoby (np. romskim) nie będzie przetwarzana na potrzeby określenia "gotowości wejścia lub powrotu na rynek pracy" – zaznacza Wojciech R. Wiewiórowski.

Projekt ustawy został już przyjęty przez Radę Ministrów i trafił do rozpatrzenia przez Sejm. Nie wiadomo jeszcze kiedy ustawa zostanie uchwalona. Póki co Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ma więc czas na analizę zgłoszonych zastrzeżeń.

- Będziemy prowadzić prace w celu przeformułowania istniejących propozycji zapisów na takie, które nie będą budziły wątpliwości w zakresie zgodności z obowiązującą ustawą o ochronie danych osobowych – zapewnia resort pracy.

AB /AK/WP.PL

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy