W urzędach pracy coraz więcej ofert
W marcu stopa bezrobocia minimalnie obniżyła się do poziomu 12,9 proc. Bardziej optymistyczny jest fakt, że na bezrobotnych w urzędach pracy czeka najwięcej ofert od dwóch lat.
07.04.2010 16:49
Ożywienie gospodarki w strefie euro w IV kw. 2009 roku było fikcją. Ostateczny odczyt PKB został skorygowany w dół i wykazał stagnację w ujęciu kwartał do kwartału, a w odniesieniu do poziomu sprzed roku, gospodarki 16 państw, tworzących strefę euro, skurczyły się łącznie o 2,2 proc. Rynki akcji, które od kilku tygodniu pozostają obojętne na negatywne wieści, a te optymistyczne przyjmują z entuzjazmem, w środę oddały część wzrostów z poprzedniej sesji.
Na pewno nie można mówić jeszcze o przerwaniu wzrostowego trendu, bo spadku głównych indeksów z Europy Zachodniej ok. godz. 16 nie przekraczały 0,5 proc. Inwestorów, którzy zwracają uwagę na dane makroekonomiczne, przed realizacją zysków mogły powstrzymywać lepsze od oczekiwań odczyty indeksów PMI w sektorze usług w Niemczech i strefie euro. Wprawdzie w przypadku Wielkiej Brytanii nastroje przedsiębiorców w ostatnim miesiącu uległy pogorszeniu, ale wartość wskaźnika PMI na poziomie 56,5 pkt. oznacza, że w branży usługowej nadal więcej jest optymistów niż pesymistów. Dodatkowo, niższa od prognoz ekonomistów inflacja producentów przemawia za utrzymaniem stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny na dotychczasowym poziomie.
WIG20, tracący tuż przed zakończeniem sesji prawie 1 proc., należał do najsłabszych indeksów akcji na świecie. Paradoksalnie dzisiejsze informacje przemawiały na korzyść naszej gospodarki, ale iluzją jest wierzyć, że na zachowania indeksów wpływają jedynie bieżące publikacje. Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że stopa bezrobocia spadła w marcu z 13 do 12,9 proc. W praktyce oznacza to, że liczba bezrobotnych zmniejszyła się zaledwie o ok. 21 tys. osób, ale optymistycznie nastraja fakt, że w urzędach pracy zarejestrowano najwięcej ofert pracy od dwóch lat.
Na rynku walutowym dolar nadal umacniał się względem euro (za euro płacono 1,335 USD). Ten czynnik zadecydował, iż złoty rano lekko stracił na wartości, ale zagraniczni inwestorzy przystąpili do zakupów polskiej waluty w drugiej części sesji, gdy okazało się, że kolejna emisja obligacji przez Ministerstwo Finansów spotkała się z dużym zainteresowaniem kupujących. Popyt zgłoszony na dwuletnie obligacje o wartości 3 mld PLN ponad dwukrotnie przekraczał rozmiar oferty.
Łukasz Wróbel, Open Finance