Wall Street znowu w górę, rynek liczy na pomoc dla europejskich banków

Sesja na Wall Street przyniosła solidne wzrosty trzeci dzień z rzędu, a optymizmu w serca inwestorów wlały zapowiedzi przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, który zaproponował skoordynowaną na poziomie Unii Europejskiej rekapitalizację banków.

Wall Street znowu w górę, rynek liczy na pomoc dla europejskich banków
AFP/SCOTT OLSON

06.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 06:19

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 183,38 pkt. (1,68 proc.) do 11.123,33 pkt.

Indeks S&P 500 wzrósł o 20,94 pkt. (1,83 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.164,97 pkt.

Nasdaq Composite zyskał 46,31 pkt. (1,88 proc.) i osiągnął poziom 2.506,82 pkt.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso zaproponował w czwartek skoordynowaną na poziomie UE rekapitalizację banków. Chce zaplanować pozbycie się z europejskich banków "toksycznych aktywów". Banki w UE obciąża kryzys grecki. Oświadczenie Barroso ożywiło nadzieje inwestorów, że kryzys na rynkach finansowych zacznie ustępować.

Dodatkowo nadzieje te ożywiła zapowiedź Europejskiego Banku Centralnego, iż gotów jest skupować obligacje rządowe i zapewnić długoterminowe tanie kredyty dla europejskich pożyczkodawców.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała w środę 5 października w Brukseli, że fundusz ratunkowy strefy euro (EFSF) dopiero w trzeciej kolejności, i to pod pewnymi warunkami, będzie dokapitalizowywał banki zagrożonych krajów strefy euro.

Ze spółek najważniejsza informacja dnia napłynęła z firmy Apple. Współzałożyciel i charyzmatyczny były szef firmy Apple Steve Jobs zmarł w środę 5 października (czasu miejscowego) w Kalifornii, w wieku 56 lat.

Informacja o śmierci Jobsa nie była zaskoczeniem dla rynków, w czwartek 6 października akcje Apple lekko zyskiwały. Rynek liczy, że jego następca na stanowisku prezesa będzie kontynuował politykę swojego poprzednika. W czasie sesji akcje Apple ponownie stały się najdroższą amerykańską spółką pod względem rynkowej kapitalizacji, przeskakując w tej klasyfikacji ExxonMobil.

Ponad 3 proc. zyskiwały akcje Intela, gdyż spółka zapowiedziała zwiększenie dywidendy i skup akcji własnych.

Najwięcej zyskiwały w czwartek akcje banków. Na wartości traciły natomiast akcje spółek paliwowych, gdyż analitycy JPMorgan obniżyli rekomendacje dla ExxonMobil i Chevron do "poniżej rynku" z "neutralnie".

Swoje wyniki sprzedaży za wrzesień przedstawiły największe amerykańskie sieci detaliczne. Okazywały się one dobre, gdyż konsumenci nie rezygnują z zakupów pomimo spadku zaufania i kryzysu gospodarczego. W efekcie zyskiwały akcje m.in. Target, Limited Brands i The Buckle.

Ponad 8 proc. rosły akcje Constellation Brands, gdyż spółka pokazała lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne i podniosła prognozy na cały rok.

Departament Pracy poda dane o stopie bezrobocia w USA we wrześniu. Dzień wcześniej ten sam Departament poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła w USA o 6 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 401 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 410 tys. wobec 395 tys. tydzień wcześniej po korekcie.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku spadła o 52 tys. i wyniosła 3,7 mln w tygodniu, który skończył się 24 września.

Prezydent Barack Obama wezwał Kongres do niezwłocznego uchwalenia jego planu zmniejszenia bezrobocia, ostrzegając, że w przeciwnym razie grozi USA recesja. Poparł też forsowaną przez Demokratów propozycję wprowadzenia dodatkowego podatku dochodowego dla najbogatszych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)