Waloryzacja 2023. Wiceminister ujawnia, na jakie podwyżki mogą liczyć seniorzy

Wskaźnik waloryzacji rent i emerytur w 2023 roku powinien wynieść około 14 proc. - poinformował w czwartek w rozmowie z "Super Expressem" Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej. - Tak można szacować, jeśli weźmiemy pod uwagę wzrost wynagrodzeń. Liczymy średnioroczną inflację i wynagrodzenia. Ostateczny wskaźnik waloryzacji będziemy znali na początku lutego, gdy będziemy mieli oficjalne dane o inflacji i wzroście wynagrodzeń - podkreślił wiceminister.

Jak wylicza "Super Express", jeśli rzeczywiście inflacja i wzrost wynagrodzeń będą na takim poziomie, by zdecydować się na 14-procentową waloryzację, minimalna emerytura wzrośnie z 1338 zł brutto do 1525 zł brutto. Dzisiejsze świadczenie w wysokości 2,5 tys. zł brutto wzrośnie natomiast do 2850 zł brutto.

Przypomnijmy, waloryzacja przeprowadzana jest w marcu każdego roku na podstawie danych GUS o inflacji i wzroście wynagrodzeń. W tym roku wskaźnik waloryzacji wyniósł 7 proc. - W marcu zwaloryzowane zostały wszystkie świadczenia długoterminowe 8,5 milionów osób pobierających je z ZUS. Chodzi między innymi o emerytury, renty, renty socjalne, zasiłki i świadczenia przedemerytalne - tłumaczyła pięć miesięcy temu prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Kwota minimalnej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty socjalnej wzrosła od 1 marca do kwoty 1338,44 zł, czyli o prawie 90 zł. Kwota minimalnej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrosła do 1003,83 zł, świadczenie przedemerytalne do 1350,70 zł, a dodatek pielęgnacyjny do 256,44 zł.

O tym, że w 2023 roku możemy się spodziewać jeszcze wyższej waloryzacji, mówi się już od kilku miesięcy - wskazuje na to rozpędzająca się inflacja. W lipcu wzrost cen sięgnął już 15,6 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku.

W tym roku, oprócz 7-procentowej podwyżki świadczeń, seniorzy dostali też 13. emerytury, a w czwartek ruszyła wypłata "czternastek".