Inflacja w lipcu. Gigantyczne podwyżki cen cukru. W spożywce nic nie podrożało bardziej
Ceny cukru w rok wzrosły o 47,6 proc. - wynika z najnowszych, piątkowych danych GUS dotyczących inflacji w lipcu. Średni wzrost cen wszystkich towarów i usług sięgnął natomiast 15,6 proc. Cukier podrożał najbardziej spośród wszystkich produktów spożywczych i zaliczył prawie najwyższy wzrost ogółem. Wyprzedza go tylko drożyzna, która dotknęła opału.
12.08.2022 | aktual.: 12.08.2022 12:39
Inflacja w lipcu wyniosła 15,6 proc. To już ostateczne, zrewidowane dane GUS, które porównują ceny ze stanem z lipca ubiegłego roku. Na początku miesiąca w ramach tak zwanego szybkiego odczytu urząd podawał, że drożyzna wyniosła 15,5 proc. Jak więc widać, dokładna analiza danych pokazała, że ceny urosły nieco bardziej.
Opał i cukier mocno w górę
Jeśli chodzi o kategorie produktów i usług, to najmocniej drożeje transport - o 27,7 proc. Olej napędowy kosztował w lipcu o 40,3 proc. więcej niż przed rokiem, benzyna o 34,5 proc., a LPG i pozostałe paliwa - o 41 proc.
Na drugim miejscu są koszty użytkowania mieszkania lub domu i nośniki energii - droższe o 25,3 proc. rok do roku. Największa drożyzna dotyczy opału, którego cena wzrosła aż o 131,2 proc. Gaz poszedł w górę o 44,9 proc., a energia cieplna o 14,3 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały natomiast średnio o 15,3 proc. W tej kategorii największą zwyżkę zaliczył cukier - aż o 47,6 proc. To w spożywce rekordzista, a ogółem w lipcu tylko opał podrożał bardziej. Na kolejnych miejscach są tłuszcze roślinne (ceny w górę o 46,1 proc.), mąka (38,9 proc.), mięso wołowe (32,8 proc.) i tłuszcze zwierzęce (31,4 proc. - o tyle też podrożało masło).
GUS podaje też, że w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły ogółem o 0,5 proc.
Inflacja powyżej 10 procent do końca roku
"GUS podwyższył odczyt inflacji w lipcu do 15,6 proc. Spadek cen paliw był nieco słabszy od wzrostu cen energii i żywności. W kolejnych miesiącach spodziewamy się wyhamowania inflacji bazowej z uwagi na wygasanie presji płacowej" - komentują analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Zdaniem PIE dwucyfrowa inflacja będzie utrzymywać się przez resztę roku. "Spodziewamy się wyhamowania cen żywności i spadku cen paliw. Zagrożeniem jest natomiast wzrost cen energii elektrycznej i ciepłownictwa. Nowe, wysokie taryfy za energię elektryczną zaczną obowiązywać od stycznia. Podwyżki dla ciepłowni dokonywane są na bieżąco – zmiany w największych miastach obserwować będziemy od września" - wskazali analitycy Instytutu. Spodziewają się, że stabilizacja inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc.) zajmie ok. 3 lata.
Lipiec przyniósł jednak pozytywne dane, jeśli chodzi o ceny żywności na świecie. Mocne zniżki tej kategorii produktów zanotowała na światowych rynkach Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa. Prowadzony przez tę organizację indeks cen spadł w lipcu o o 8,6 proc. w porównaniu z czerwcem tego roku. Tanieją zboża, olej i cukier. Choć da to chwilę wytchnienia w kwestii inflacji, to analitycy przestrzegają, że wkrótce ceny mogą znów zacząć rosnąć.