Warszawa będzie mieć nowe lotnisko
Mieszkańcy Mazowsza nie będą musieli jeździć na Okęcie, żeby skorzystać z lotniska. Skończył się bowiem trwający już kilka miesięcy impas w Modlinie. W czwartek wojewoda mazowiecki wydał pozwolenie na budowę portu lotniczego z rygorem natychmiastowej wykonalności.
Dziś władze spółki zarządzającej lotniskiem mają ogłosić przetarg na jego budowę. Pierwsze samoloty z Modlina odlecą już w pierwszym kwartale 2012 r. Jednak Okęcie nie powinno się czuć zagrożone - podwarszawski port ma pełnić na razie tylko funkcję wspomagające i obsługiwać połączenia regionalne.
- To lotnisko jest potrzebne całemu Mazowszu - mówi Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki, który podpisał wczoraj pozwolenie na budowę. Wcześniej niż planowano, bo po 35 dniach z przewidzianych ustawą sześćdziesięciu. Władze Mazowieckiego Portu Lotniczego Modlin nie chcą tracić ani chwili.
- Już dziś ogłosimy przetarg na wykonawcę - zapowiada Piotr Okienczyc, prezes zarządu. - Zdajemy sobie sprawę, że mogą być protesty i firm, i ekologów. Zakładamy jednak, że wykonawca zacznie prace już w marcu. Inwestycja, której koszt oszacowano na 400 mln zł, musi powstać do 2012 roku, bo została wpisana do rządowego programu na Euro i współfinansowana jest z środków Unii Europejskiej. - Pierwsze samoloty odlecą i wylądują w Modlinie już w pierwszym kwartale 2012 roku - dodaje Okienczyc.
Port w Modlinie powstanie na terenie byłego lotniska wojskowego, które wykorzystywane jest obecnie głównie do lotów prywatnych. Prace rozpoczną się od budowy terminalu - największej części inwestycji - i potrwają dwa lata. W międzyczasie wykonawca wybuduje drogę kołowania dla samolotów, płytę lotniska i wyremontuje dotychczasowy pas startowy, który obecnie jest w fatalnym stanie. Zamontowane też zostanie nowe oświetlenie. Na razie teren przyszłego lotniska ma jedynie w nowe ogrodzenie.
Ale na razie na samym lotnisku nie zakończą się inwestycje. Władze województwa muszą zapewnić dojazd do nowego lotniska. - 168 mln zł zostanie przeznaczonych na modernizację bocznicy kolejowej na linii do Gdańska, budowę dworca oraz zakup 16 nowych pociągów - zapowiada Adam Struzik, marszałek województwa. Dzięki temu już wiosną 2012 roku ze stołecznego Dworca Śródmieście dojedziemy do Modlina w 20 do 25 minut, bez przystanków po drodze. W przyszłości zaś ma być też uruchomione bezpośrednie kolejowe połączenie z lotniskiem Okęcie.
Nie ma niestety dobrych wiadomości dla pasażerów zmotoryzowanych. Na razie będą musieli korzystać z istniejącej bazy dróg. Do Euro nie powstanie droga ekspresowa S7 - ma zostać oddana dopiero w 2013 roku. Na po Euro zapowiedziano również budowę przedłużenia innej ekspresówki - S17.
Lotnisko w Modlinie będzie uzupełniało port im. Fryderyka Chopina na Okęciu. Dlatego służyć będzie głównie do obsługi przewoźników niskokosztowych, lotów czarterowych oraz regionalnych. Ma być dla aglomeracji warszawskiej czymś takim jak Luton dla Londynu.
- Opłaty lotniskowe będą w Modlinie dużo tańsze niż na Okęciu, a warunki odpraw przyzwoite. Nie takie partyzanckie, jakie były na Etiudzie - mówi Jacek Kozłowski. Urzędnicy szacują, że w latach 2012-2014 z lotniska skorzystać może nawet 1,85 mln pasażerów. W dodatku loty odbywać się tu będą przez 24 godziny na dobę, co nie było możliwe na Okęciu ze względu na protesty mieszkańców pobliskich osiedli.
Projekt portu lotniczego w Modlinie budził przez wiele lat niepokój wśród ekologów. Głównie ze względu na obszary chronione programem UE Natura 2000, czyli Dolinę Środkowej Wisły, Forty Modlińskie i Dolinę Wkry. - Uwzględniliśmy wszystkie uwagi obrońców przyrody - zapewnia Jacek Kozłowski. - Będziemy chronić również nietoperze, które znalazły schronienie w pobliskich fortach. Na terenie lotniska zostanie zainstalowany system radarowy, który będzie śledził np. przeloty ptaków.
Grzegorz Bruszewski
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes/Warszawa: Odlecimy z Modlina