Ważne deklaracje członków FED

Wypowiadający się wczoraj członkowie FED - "jastrzębi" Jeffrey Lacker i "gołębi" Charles Evans byli jednomyślni w kwestii dalszego ograniczania programu QE3. Ich zdaniem, aby FED zdecydował się chwilowe zatrzymanie tego procesu, musiałaby nastąpić seria nieoczekiwanych bardzo negatywnych wydarzeń.

Ważne deklaracje członków FED
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

05.02.2014 | aktual.: 07.02.2014 09:20

To ważne słowa, które pokazują, że FED nie zrezygnuje z cięcia QE3 o kolejne 10 mld USD w marcu, gdyby dane Departamentu Pracy publikowane w najbliższy piątek, okazały się po raz kolejny rozczarowujące. Lacker i Evans różnili się tylko w kwestii terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych. Pierwszy - jako "jastrząb" widziałby ją już na początku 2015 r. Drugi o wiele później. Na rynku amerykańskich obligacji rządowych mieliśmy wczoraj nieznaczny wzrost rentowności po kilku dniach spadków. Trudno jednak określić na ile jest to wynik reakcji na słowa Lackera, a na ile poprawy nastrojów na rynkach wschodzących, która zmniejszyła presję na bezpieczne aktywa.

Opublikowane dzisiaj indeksy PMI dla usług ze strefy euro przyniosły pozytywne zaskoczenie w przypadku Hiszpanii, Włoch i Francji, ale już ogólny odczyt był nieco słabszy od oczekiwań i wyniósł w styczniu 51,6 pkt. (choć to lepiej od grudniowych 51,0 pkt). Pogorszenie było widoczne w Niemczech, gdzie usługowy PMI nieoczekiwanie spadł do 53,1 pkt. z 53,5 pkt. Stąd też europejskie dane nie pomogły dzisiaj wspólnej walucie.

Na wykresie EUR/USD widać przedłużającą się konsolidację, której dolnym ograniczeniem jest strefa 1,3475-95, a górnym 1,3525-40. Trudności w wyraźnym sforsowaniu górnej bandy mogą budzić obawy przed powrotem do spadków. Zwłaszcza w kontekście jutrzejszego posiedzenia ECB i konferencji prasowej Mario Draghiego. Wprawdzie nie wiemy, czy szef Europejskiego Banku Centralnego sprosta oczekiwaniom rynkowych „gołębi” i czy cięcie stóp procentowych do 0,15 proc. z 0,25 proc. (to całkiem realny scenariusz) okaże się dla nich wystarczające. Niemniej nawet taki ruch może wystarczyć do uruchomienia kolejnej fali spadkowej na EUR/USD, jeżeli do tego czasu rejon 1,3530-40 nadal pozostanie nie naruszony. Wsparciem dla dolara mogą być twarde deklaracje członków FED nt. redukcji QE3, o których piszemy na początku dzisiejszego komentarza.

Jeżeli jutro doszłoby do wybicia poniżej 1,3475-95, to kolejnym wsparciem będą okolice 1,3400-1,3435, a później 1,3295-1,3345. Ten ostatni poziom mógłby zostać osiągnięty, jeżeli Departament Pracy opublikowałby w piątek jednak dość dobre dane za styczeń. Przedsmak tego odczytu poznamy dzisiaj – dane ADP o godz. 14:15 – chociaż nie zawsze bywały one wiarygodnym prognostykiem.
[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/32768/20140205_raport_dzienny_fx.pdf )

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
eurusdkurs eurowaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)