Ważny wyrok w sprawie becikowego. Trybunał zbadał konstytucyjność przepisów

Pieniądze zostaną przyznane jedynak tylko wtedy, gdy kobieta pozostaje pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży. Konstytucyjność tego ostatniego warunku badał Trybunał Konstytucyjny.

Ważny wyrok w sprawie becikowego. Trybunał zbadał konstytucyjność przepisów
Hans and Carolyn / Flickr (CC BY-NC-SA 2.0)
Przemysław Ciszak

22.11.2016 | aktual.: 24.11.2016 14:28

Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy dotyczące przyznawania becikowego są zgodne z Konstytucją i nie naruszają zasad równości. Stwierdził także, że w wyjątkowych przypadkach, kobiety które z przyczyn niezależnych nie przeprowadziły wymaganych badań do 10. tygodnia ciąży, mają prawo do uzyskania jednorazowej zapomogi.
"Jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się żywego dziecka przysługuje także wówczas, gdy kobieta pozostawała pod opieką medyczną później niż od 10 tygodnia ciąży, a opóźnienie to wynikało z przyczyn od niej niezależnych, jest zgodna z Konstytucją" - brzmi wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Zgodnie z przepisami tzw. becikowe w postaci jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka przysługuje matce lub ojcu, jeśli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza 1922 zł miesięcznie. Wniosek należy złożyć w terminie 12 miesięcy od narodzin dziecka.

Pieniądze są przyznawane jedynak tylko wtedy, gdy kobieta pozostaje pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży. To właśnie konstytucyjność tego ostatniego warunku badał dziś Trybunał Konstytucyjny.Więcej na temat zasad korzystania ze świadczenia przeczytasz tutaj.

W założeniu, zapis ten miał motywować kobiety do kontroli lekarskiej w bardzo ważnym pierwszym trymetrze ciąży. Badanie w tym okresie to szansa na wcześniejszą diagnozę wad rozwojowych płodu.

W praktyce jednak jest wiele przypadków kobiet, które nie z własnej winy przekroczyły termin badania i spotykały się z odmową wypłacenia tzw. becikowego. Powodów może być kilka. Np. brak wolnych terminów wizyt u ginekologa na NFZ, przy jednoczesnym baraku środków finansowych na prywatną wizytę. Przewlekła choroba, nietypowy przebieg początkowego etapu ciąży, albo w szczególnych przypadkach brak wiedzy o byciu w ciąży.

Takie sprawy często trafiają do sądów administracyjnych. Wyroki bywają zwykle przychylne matkom. Przykładowo Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wyrokiem z 6 września 2012 r. stwierdził, że uprawnieni do świadczenia nie mogą ponosić negatywnych skutków związanych z terminami oczekiwania na wizytę lekarską w ramach bezpłatnej, publicznej opieki zdrowotnej.

Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny uchylił w ubiegłym roku skargę kasacyjną Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi. Orzekł jednocześnie, że zanim gmina odmówi świadczenia, powinna sprawdzić okoliczności, które spowodowały, że matka trafiła do ginekologa po 10. tygodniu ciąży. W tym wypadku kobieta tłumaczyła się sytuacją zdrowotną i nietypowym przebiegiem początkowego etapu ciąży, utrudniającym jej rozpoznanie.
Zdarzają się jednak również takie orzeczenia sądów, które wskazywały na bezwarunkowe trzymanie się litery prawa i odmawiające świadczeń kobietom, które nie dopełniły określonego w ustawie terminu. W myśl wyroku Trybunału Konstytucyjnego, powinny być one jednak rozpatrywane osobno i uwzględniać szczególne przypadki. * *

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (72)