Wciąż nie ma ustawy ws. hipoteki odwróconej
Wciąż nie ma ustawy regulującej zasady odwróconej hipoteki. Zdaniem samej branży jest ona potrzebna, głównie po to, by zniknęły nieuczciwe firmy, których działania odstraszają emerytów od podpisywania tego rodzaju umów.
19.03.2013 | aktual.: 19.03.2013 09:12
Teraz instytucje finansowe zawierają z emerytami umowy oparte na konstrukcji umowy dożywocia lub renty odpłatnej, uregulowanej w Kodeksie cywilnym. Nie ma jednak przepisów mówiących, co konkretnie powinno się znaleźć w takiej umowie. Nie są też uregulowane wymogi dla podmiotów, które takie produkty oferują. Zdarza się więc, że takie firmy wykorzystują zaufanie i brak znajomości przepisów u osób starszych, co odbija się na wizerunku całej branży.
- Oferta renty dożywotniej jest na rynku oferowana przez największe firmy. Z drugiej strony emeryci są ostrzegani, żeby nie korzystali z tej formy usług dlatego, że lada chwila wejdzie w życie ustawa. A rzeczywistość jest taka, że ta ustawa przez długi jeszcze czas nie wejdzie w życie. Nie wiadomo, kiedy to się stanie, bo brakuje woli politycznej i ustalenia deadline'u dla ministerstw na jej uchwalenie. Od dwóch lat słyszymy, że trwają prace, i że lada chwila ta ustawa wejdzie w życie. Śmiem twierdzić, że przez kolejne lata będziemy słyszeli to samo - podkreśla Dariusz Brzeski, przewodniczący Rady Nadzorczej Funduszu Hipotecznego Familia, który oferuje obecnie renty dożywotnie.
Zdaniem Dariusza Brzeskiego konieczne jest także dodatkowe uregulowanie zasad oferowania obecnych produktów.
- Jest bardzo zła prasa dla tej instytucji, która w sposób nieuprawniony zaczęła dominować przy ocenie tej branży. Jestem za tym, żeby wyeliminować z rynku ten margines, który może się okazać nieuczciwy. Pewnie znaleźlibyśmy nieuczciwego piekarza, ale to nie znaczy, żeby przestrzegać ludzi przed kupowaniem chleba. Podobnie jest i w tej branży. Natomiast muszą być wprowadzone dla dobra klientów pewne minimalne wymogi przy zawieraniu umów - uważa Dariusz Brzeski.
Przedstawiciel Funduszu hipotecznego Familia podkreśla jednak, że także w obecnych przepisach jest możliwe bezpieczne korzystanie z dożywotniej renty przez emerytów, którzy mają nieruchomość i chcą w niej mieszkać do śmierci. Dużą rolę przy takich umowach odgrywają notariusze i to do nich emeryci powinni się zwracać z ewentualnymi wątpliwościami przed podpisaniem umowy.
- Jest ważne, aby emeryci byli informowani, jakie zapisy powinny znaleźć się w umowie z firmą, aby ten produkt był bezpieczny. Na tym rynku działa wiele firm. Nie mogę wykluczyć, że niektóre firmy mogą oferować zbyt małe zabezpieczenia w swoich umowach. Jednak to są zawsze umowy notarialne. Dlatego dużo zależy od notariusza, czy właściwie dopilnuje, aby te właściwe zabezpieczenia się znalazły. Notariusz ma taki obowiązek - twierdzi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Brzeski.
Istnieją dwa modele hipoteki odwróconej - jeden polega na tym, że prawa własności lokalu są przekazywane instytucji finansowej, a ta wypłaca właścicielowi dożywotnią rentę i pozwala mieszkać w tym lokalu do śmierci. Ten model jest obecnie oferowany w Polsce na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.
Drugi system to odwrócony kredyt hipoteczny. Według tego rozwiązania bank udziela kredytu pod zastaw nieruchomości i wypłaca comiesięczne świadczenie przez określony czas lub jednorazowo. Własność mieszkania nie przechodzi od razu po śmierci kredytobiorcy na bank. Dopiero gdyby spadkobiercy właściciela nie spłacili długu (wypłaconej kwoty wraz z odsetkami) w ciągu np. 12 miesięcy, bank może przejąć mieszkanie.
Pod koniec stycznia br. prof. Irena Lipowicz, Rzecznik Praw Obywatelskich, w piśmie skierowanym do wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego zwróciła się z prośbą o poinformowanie co do stanu prac nad powstaniem ustawy o odwróconej hipotece. W swoim piśmie wskazała na pilną konieczność jej uchwalenia celem ochrony osób zainteresowanych przed nadużyciami. RPO podkreśliła, że należałoby uregulować także kwestię obowiązkowego doradztwa prawnego przez okres np. 2 lat od wejścia w życie ustawy, aby zapobiec utracie mieszkania na skutek wykorzystania niewiedzy potencjalnego klienta. Chodzi o to, że obecnie zawierane na rynku umowy zawierają klauzulę poufności, zgodnie z którą umów tych nie można pokazywać osobom trzecim. W ocenie Rzecznika ustawa powinna regulować także kwestię nakładania na potencjalnego klienta obowiązku ponoszenia kosztów remontu nieruchomości, będącej przedmiotem umowy hipoteki odwróconej.