Wieczór należy do Amerykanów?

Dzisiaj o godz. 19:30 rozpocznie się konferencja prasowa prezydenta Baracka Obamy podczas której mogą paść (choć nie muszą) kolejne „dyplomatyczne słowa” na temat konieczności szybkiego rozwiązania problemu klifu fiskalnego.

Wieczór należy do Amerykanów?
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

14.11.2012 17:14

Chociaż nieco więcej informacji powinno przynieść piątkowe spotkanie prezydenta z liderami Kongresu. Z kolei o godz. 20:00 opublikowane zostaną zapiski z październikowego posiedzenia FOMC, które nie przyniosło żadnych zmian w polityce pieniężnej (kluczowe decyzje FED ogłosił we wrześniu). Inwestorzy mogą jednak próbować doszukiwać się w zapiskach możliwych sygnałów dotyczących możliwości zwiększenia programu QE3 na grudniowym posiedzeniu. W rannym raporcie zwróciłem uwagę, że „jeżeli rynek zacznie wierzyć w to, że politycy będą iść w kierunku rozwiązania problemu klifu fiskalnego, a FED będzie nadal pełnił rolę strażnika gospodarki, to potencjalne odreagowanie ostatniego umocnienia dolara, może być znacznie większe, niż można by to obecnie szacować”. Oczywiście ruch taki nie nastąpi od razu. Zapalnikiem mogą okazać się decyzje Eurogrupy ws. Grecji, które oficjalnie poznamy 20 listopada.

Na razie jednak rynek EUR/USD tkwi w miejscu. Nieco słabsze dane nt. sprzedaży detalicznej (spadek o 0,3 proc. m/m i brak zmiany w przypadku danych oczyszczonych), nie stały się dla inwestorów istotniejszym impulsem. Po południu rynek przez chwilę żył też informacjami z Hiszpanii – unijny komisarz Olli Rehn przyznał, iż rząd Mariano Rajoy’a na razie zdał egzamin, podejmując stosowne działania budżetowe o które prosiła Komisja Europejska. To jednak stwarza Hiszpanom dobrą wymówkę, aby nie składać w najbliższym czasie oficjalnego wniosku o pomoc finansową, na co od jakiegoś czasu liczy rynek. W efekcie po południu kurs EUR/USD oscylował wokół 1,2730 i tym samym byliśmy nieco niżej, niż przed południem. Opór na 1,2747 nie został, zatem trwale naruszony i nadal obowiązuje. Ważne wsparcie można już wyznaczyć w rejonie 1,2710, a kolejne w okolicach 1,2686. Bardziej preferowanym scenariuszem nadal pozostaje zwyżka.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2775-85; 1,2800; 1,2812-25; 1,2850; 1,2875-80; 1,2900; 1,2940; 1,2965; 1,3000
Kluczowe wsparcia: 1,2747; 1.2735; 1,2710; 1,2686; 1,2660; 1,2625-35

Na rynku złotego po wczorajszej huśtawce było bardziej spokojnie. Dane o inflacji CPI były zgodne z oczekiwaniami (3,4 proc. r/r) w październiku, co nie dało pretekstów do dodatkowych spekulacji. Zresztą, wydaje się, że rynek już wycenił możliwość cięcia stóp przez RPP w grudniu i teraz wszystko rozbija się o to, czy kolejne ruchy nastąpią dość szybko (styczeń i marzec). Na wyraźniejsze umocnienie złotego trzeba będzie jednak zaczekać do ostatniej dekady listopada. To jednak wpisałoby się w scenariusz spadku poniżej 4,10 zł za euro w grudniu.

Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)