Wieś goni miasto. W zakupach online

Według najnowszych danych aż 46 proc. mieszkańców dużych miast robi zakupy w internecie. Co ciekawe klientami sklepów internetowych jest tylko 2 proc. mniej mieszkańców wsi. Dużo gorzej na ich tle wypadają mieszkańcy miast do 20 tys. mieszkańców (37 proc. kupuje w sieci) oraz miast do 50 tys. (35 proc.)

Dla kupujących najważniejszą rzeczą jest jak najszybsze przekazanie pieniędzy sklepowi, tak by ten mógł jak natychmiast wysłać kupiony przedmiot. Ważne jest to dla 23 proc. badanych.
- Konsumenci zwracają uwagę nie tylko na cenę, lecz także na jakość obsługi posprzedażowej. Duży wybór form szybkich płatności i maksymalne skrócenie czasu dostarczenia towaru to dziś priorytety dla sklepów, chcących walczyć na tym bardzo konkurencyjnym rynku - mówi Anna Bogdańska, prezes Merlin.pl.

Według badań wykonanych na zlecenie ZBP i KIR, co 10. konsument płacąc za towar w internecie oczekuje, że sklep zaproponuje mu wiele różnych form płatności, aby mógł wybrać tę, która będzie dla niego najwygodniejsza. Tylko jeden procent kupujących korzysta z płacenia bezpośrednio kartą kredytową. Nadal jednak aż 12 proc. klientów wybiera płatność przy odbiorze. Zdaniem ekspertów przyszłością są jednak natychmiastowe formy płatności.

- Klienci przede wszystkim chcą jak najszybciej otrzymać towar, za który zapłacili. System do bezpośrednich, szybkich płatności internetowych to dziś dla każdego e-sklepu niezbędna inwestycja. Nie tylko umożliwia on natychmiastową realizację transakcji po stronie klienta, ale też, dzięki skróceniu czasu niezbędnego na przekazanie do sklepu pieniędzy, przyspiesza dostarczenie przesyłki - wyjaśnia Dariusz Marcjasz, wiceprezes KIR.

Jak dodaje, spora praca jeszcze przed Polakami w sferze bezpieczeństwa przy płatnościach w internecie. Okazuje się, że tylko 8 proc. internautów, korzystając z systemu płatności online, sprawdza, na czyje konto przelewa pieniądze.