WIG20 czeka na sygnał z zagranicy, aby wyrwać się z konsolidacji

Na poniedziałkowej sesji WIG20 zanotował efektowny wzrost, ale aktywność inwestorów była raczej mała. Dlatego we wtorek przed kupującymi stało ważne zadanie, aby potwierdzić te zwyżki.

WIG20 czeka na sygnał z zagranicy, aby wyrwać się z konsolidacji
Źródło zdjęć: © WP.PL

21.10.2009 | aktual.: 21.10.2009 09:12

WIG20 wystartował tak jakby miało nastąpić wybicie z ponad miesięcznej konsolidacji. Indeks przez pierwsze minuty notowań zyskiwał nawet ponad 1,5%. Potem jednak, wobec lekko minusowych porannych wyników giełd zachodnioeuropejskich, doszło do realizacji zysków. W konsekwencji zaraz po 10:00 WIG20 testował poniedziałkowe poziomy zamknięcia. Wsparcie udało się obronić a potem nastąpiło mozolne odrabianie strat.

Po południu stronie popytowej pomagały nieco raporty amerykańskich spółek, ale nie były one jednoznacznie pozytywne. Inwestorom spodobał się przed wszystkim raport Bank of New York, który pokazał stratę kwartalną 2,5 miliarda dolarów (-2,05 USD na akcję), ale jego akcje drożały w handlu przedsesyjnym, bo uznano, że gdyby nie czynniki jednorazowe, wynik byłby dodatni (54 centy na akcję). Oprócz tego lepszymi wynikami od prognoz pochwaliły się m.in. Apple (komputery), Pfizer (farmaceutyka) czy też DuPont (przemysł chemiczny), ale we wszystkich raportach były jakieś kruczki, a to potężne cięcia kosztów, a to rewizje wyników na przyszłość.

Obraz
© Wykres WIG

Ponadto o 14:30 opublikowane zostały nieco gorsze wrześniowe dane z rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, gdzie wydano mniej pozwoleń na budowy domów (0,57 mln wobec oczekiwań 0,59 mln) i rozpoczęto budowę 0,59 mln domów, a nie 0,62 mln jak się spodziewano. Wiadomości gorsze przeplatały się z lepszymi, więc umiarkowany wzrost WIG20 +1,1% (2349 pkt kolejne maksima tegoroczne) na zamknięciu, można uznać za sukces kupujących.

Wtorkowe notowania zapewniły indeksowi szerokiego rynku osiągnięcie nowych maksimów trwającej od lutego fali wzrostowej. Nowy szczyt został ustanowiony na poziomie 39 465 pkt, przy zaangażowaniu znacznie większego kapitału niż dzień wcześniej, co świadczy o wzmożonym apetycie inwestorów do wyznaczania coraz wyższych poziomów w trakcie trwania sesji. Niestety zapał ten został ostudzony przez podaż, czego efektem było zamknięcie w okolicach otwarcia.

Na wykresie dziennym WIG powstała świeca doji, która poprzedzona świecą o białym korpusie utworzyła formacje gwiazdy doji. Formacja ta stanowi ostrzeżenie przed zmianą trendu, gdyż wskazuje na niezdecydowanie inwestorów i brak wiary w dalsze wzrosty. Dla potwierdzenia realizacji tej formacji konieczna będzie kolejna sesja o ujemnym wyniku, która przekona do spadków większą część rynku. Pierwszym czynnikiem, który może wpłynąć na podtrzymanie tej tezy, będzie zejście kursu indeksu do poziomów, które zamkną lukę cenową, wyznaczoną podczas wczorajszych notowań. Poziom ten aktualnie oscyluje wokół 39 013 pkt i stanowi pierwsze wsparcie dla dzisiejszych notowań. Dla odwrócenia negatywnej wymowy powstałej formacji konieczne będzie wyjście indeksu powyżej wczorajszych szczytów.

BM Banku BPH

sesjamwig40gpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)