WIG20 kontynuuje marsz na północ

Poniedziałkowa sesja na GPW rozpoczynała się od nieznacznej korekty piątkowych wzrostów. WIG20 po otwarciu tracił do 0,4%, a inwestorzy realizując zyski wykazywali ostrożność wobec pogorszenia nastrojów w rejonie.

07.12.2010 08:52

Tak się działo po ogłoszeniu przez agencję Moody’s obniżenia ratingu obligacji Węgier o dwa stopnie, następny poziom odpowiada tzw. „papierom śmieciowym”, a perspektywa dalszego ratingu została oceniona na negatywną. Na GPW i tak panował względny spokój, wobec wyraźnego osłabienia złotego do czołowych walut. Sytuacja na warszawskim parkiecie przez kolejne godziny notowań niewiele się zmieniła - wykres wahał się pomiędzy dziennym minimum ustanowionym przed 10:00 (2700 pkt), a poziomem odniesienia.

Poprawieniu sytuacji nie sprzyjała weekendowa wypowiedź szefa FED, który nie wykluczył możliwości dalszego luzowania polityki banku centralnego USA. Komunikat został zinterpretowany jako próba wpłynięcia na osłabienie dolara, co zaniepokoiło rynki, gdyż może poprowadzić do dalszych etapów „wojny walutowej”. W Europie z kolei przewijał się temat emisji euroobligacji, ale wobec sprzeciwu Niemiec jest on mało prawdopodobny. W późnych godzinach popołudniowych emocje coraz bardziej opadały i giełdy akcji zaczęły odrabiać straty. WIG20 zrobił to w bardzo efektowny sposób i po 16:00 zyskał ponad 30 pkt, zamykając się 2747 pkt, tj. +1,3%, przy obrocie 991 mln PLN. Lokomotywą indeksu znowu był KGHM, którego akcje podrożały o 4,8% po podniesieniu prognoz za rok 2010.

Obraz

Poniedziałkowa sesja nie rozczarowała kupujących. Po mocnych wzrostach z poprzednich dni, indeks szerokiego rynku zakończył dzień na poziomie 47 348 pkt, zapewniając sobie tym samym 1% wzrost przy obrocie sięgającym po sesji 1,3 mld zł. Na wykresie dziennym została wyznaczona biała świeca o sporym korpusie i dolnym cieniu, umiejscowiona powyżej poprzedniej. W cenach zamknięcia kursowi udało się zbliżyć do obowiązującego szczytu na zaledwie 391 pkt.

\W układzie wskaźnikowym sesja podtrzymała pro wzrostową tendencję. RSI nadal przebywa w strefie oporu, chociaż ewidentnie kieruje się ku górnemu ograniczeniu, charakterystycznemu dla rynku byka. Ruch wzrostowy potwierdziły także Composite Indeks oraz Derivative Oscillator. Dla dzisiejszych notowań, kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie rynku, będzie chęć zaatakowania lokalnego szczytu, do czego niezbędne będzie zaangażowanie większego kapitału.

BM Banku BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)