Trwa ładowanie...
d3r2rfj
18-09-2014 08:06

WIG20, który pozostaje głównym indeksem GPW, powinien dziś rosnąć

Warszawa, 18.09.2014 (ISBnews/ TFI PZU) - Kluczowym w tym tygodniu wydarzeniem dla rynków finansowych było zakończone wczoraj posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. FED ograniczył na nim, po raz siódmy z rzędu, skup aktywów do 15 mld dol. miesięcznie. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami większości analityków i jasno wskazuje, że z całkowitym "wygaszeniem" programu możemy mieć do czynienia już w przyszłym miesiącu.

d3r2rfj
d3r2rfj

Czego jednak inwestorzy nie wiedzieli i czego się obawiali, to jak szybko po zakończeniu QE zostaną podniesione stopy procentowe w USA. Konsensus rynkowy zakładał, że nie ulegną one zmianie do połowy przyszłego roku. Przed posiedzeniem FED coraz częściej pojawiały się głosy - nawet ze strony samego banku centralnego - że może to nastąpić szybciej. To nienajlepszy scenariusz zarówno dla obligacji, jak i akcji - stąd obserwowana ostatnio na tych rynkach przecena. Realizacja zysków nie ominęła także polskiego rynku.

Na konferencji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej (FED) Janet Yellen stwierdziła jednak, że stopy procentowe pozostaną bliskie zera jeszcze długo po tym, jak zakończy się skup aktywów. Jej zdaniem, rynek pracy w USA nie wyszedł jeszcze w pełni z zapaści (ostatnio publikowane dane były słabe), co jest jednym z determinantów ewentualnych podwyżek. Większych obaw nie budzi również inflacja, będąca poniżej 2 proc. celu FED. Tym samym, na razie zniknął jeden z największych dla rynku czynników ryzyka.

Słowa Yellen będą więc miały znaczący wpływ na działania inwestorów, których pierwszej reakcji możemy spodziewać się już dzisiaj. Powinno nią być odreagowanie spadków. Dobre nastroje powinny utrzymywać się także na naszym rynku.

WIG20, który po wczorajszych słowach nowego prezesa giełdy Pawła Tamborskiego pozostanie głównym indeksem naszego parkietu, powinien dzisiaj zyskiwać na wartości. Od strony analizy technicznej, w krótkim terminie możliwa jest jego zwyżka nawet do poziomu ostatnich szczytów, tj. do ok. 2555 punktów. Wcześniej poziom oporu znajduje się w przedziale 2525-2530 punktów - co wobec panujących na rynku nastrojów nie powinno stanowić problemu dla kupujących. W dłuższej perspektywie celem popytu pozostaje granica 2600 punktów.

W przypadku polskich obligacji, należy spodziewać się spadku rentowności (tj. wzrostu ceny) 10-latek ponownie do poziomu 3,0 proc. Po jego pokonaniu, osiągnięcie poziomu historycznego minimum przy 2,8 proc. nie powinno stanowić problemu - tym bardziej, że w najbliższym czasie czeka nas prawdopodobnie "cięcie" stóp przez RPP...

Piotr Krawczyński

TFI PZU

(ISBnews/ TFI PZU)

d3r2rfj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3r2rfj