Windykator przyjacielem firmy?
Na pierwszy rzut oka stwierdzenie „windykator przyjaciel firmy” - wydaje się być niewiarygodne. Mając jednak na swoim koncie setki przeprowadzonych spraw i współpracę z dziesiątkami firm mogę śmiało powiedzieć, że praktyka potwierdza to określenie.
29.04.2011 15:45
Na pierwszy rzut oka stwierdzenie „windykator przyjaciel firmy” - wydaje się być niewiarygodne. Mając jednak na swoim koncie setki przeprowadzonych spraw i współpracę z dziesiątkami firm mogę śmiało powiedzieć, że praktyka potwierdza to określenie.
Żaden przedsiębiorca opóźniający się z płatnościami nie przyjmuje z otwartymi ramionami przedstawiciela firmy windykacyjnej, który w imieniu swoim lub wierzyciela podejmuje działania w sprawie spłaty zadłużenia. Jest to stanowczy sygnał, że dotychczasowy wierzyciel nie chce już dłużej czekać na swoje należności. Polubowne wezwania do zapłaty nie przyniosły efektu. Argumenty o dalszej współpracy nie skutkują, wierzyciel chce rozwijać swój biznes a nie tracić czas na zajmowanie się windykacją, której nie lubi i na której się nie zna.
Do tej pory zobowiązany mógł, bazując na relacjach handlowych, negocjować terminy płatności, przedłużać terminy spłat i składać kolejne obietnice o wysokości i terminie spłat. Gdy jednak w relacje dostawca-odbiorca wchodzi profesjonalny podmiot, którego celem jest odzyskanie należności ma miejsce „nowe otwarcie”. Trzeba być przygotowanym na to, że pole negocjacyjne zawęzi się i od tej pory warunki ugody czy polubownego załatwienia sprawy będą musiały znaleźć wiarygodne i racjonalne uzasadnienie. Profesjonalny negocjator nie przyjmie łatwowiernie obietnic bez pokrycia. Jeżeli nie podjęte zostaną szybkie mediacje i nie osiągnięte zostanie porozumienie lub gdy okaże się, że składane obietnice nie są realizowane możemy być pewni, że windykator podejmie kolejne działania. Profesjonalna firma obrotu wierzytelnościami żyje z windykacji i będzie konsekwentnie podejmować wszystkie możliwe kroki zmierzające do wyegzekwowania należności. W razie braku
pozytywnych kroków ze strony dłużnika sprawa na pewno szybko trafi do sądu a potem do komornika. To właśnie rozpoznanie możliwych do realizacji scenariuszy, znajomość narzędzi i rozwiązań oraz konsekwencja w działaniu stanowi o skuteczności działań windykacyjnych.
Mając na uwadze powyższe nie jest najlepszym rozwiązaniem unikanie kontaktu, składanie pustych obietnic czy budowanie nierealnych scenariuszy. Z praktyki wiemy, że niestety wielu przedsiębiorców, szczególnie z sektora MSP, zbytnio „żyje nadzieją” i polega na zapewnieniach prowadząc swój biznes. W konsekwencji okazuje się, że nie regulują oni zobowiązań bardzo często z powodu braku dyscypliny płatniczej swoich odbiorców. Ileż to razy słyszymy: „zapłacę jak moi odbiorcy mi zapłacą”. Tym razem ten unik nie skutkuje. Pojawienie się windykatora i rozpoczęcie działań windykacyjnych jest swoistym znakiem STOP przecinającym dotychczasowy krąg obietnic i zapewnień. Ale to także być może jeden z ostatnich sygnałów by zastanowić się nad strategią jak działać dalej w biznesie by takie sytuacje nie miały miejsca.
Profesjonalna firma odzyskująca należności działa według ustalonych reguł. Będzie konsekwentnie żądała zapłaty należności wobec swoich klientów, nie cofnie się przed windykacją sądową a nawet egzekucją komorniczą generując znaczne dodatkowe koszty. Jednak takie działanie pokazuje wyraźnie co można zrobić i w jaki sposób działać aby odzyskać swoje pieniądze. Sytuacja zmusza nas do działania. Czy tego chcemy czy nie musimy często postąpić podobnie i zacząć szybko dyscyplinować naszych odbiorców by udrożnić łańcuch wzajemnych zobowiązań. Z doświadczenia wiemy, że bardzo wielu obecnych klientów dobrych firm windykacyjnych miało z nimi pierwszy kontakt właśnie z pozycji dłużnika. Po spłacie swoich zobowiązań mówią, „chcemy by się to nie powtórzyło i chcemy byście objęli dokładnie takim samym działaniem nasze należności”.
Często nie potrzeba aż tak kosztownej „lekcji”. Już w trakcie negocjacji przedstawiciel profesjonalnej firmy windykacyjnej może zaproponować kompleksowe rozwiązanie problemu zatorów płatniczych. Przystępując do rozmów z dłużnikiem zazwyczaj ma całościowy ogląd jego sytuacji biznesowej i posiada wiedzę finansowo-prawną, która pozwoli szybko zaproponować skuteczne rozwiązania restrukturyzacyjne lub finansowe. Tym samym działa w interesie swojego klienta, ale pomoże również wyjść z kłopotów dłużnikowi.
Zetknięcie się z działaniami firmy windykacyjnej może być swoistego rodzaju przebudzeniem z letargu, który pozwoli lepiej zorganizować własną firmę, wpłynie na poprawę płynności a tym samym zapewni bezpieczeństwo dalszego funkcjonowania. Konsekwencją będzie często rewizja dotychczasowej polityki firmy w zakresie zarządzania limitami kredytowymi oraz należnościami. Zostają wdrożone procedury bardziej szczegółowej weryfikacji kontrahentów, właściwego opisywania faktur i innych dokumentów potwierdzających przyjęcie towarów czy usług. „Problematyczni” klienci objęci są bardziej rygorystyczną polityką kredytowania. Często też firmy wprowadzają po raz pierwszy konsekwentną polityką monitorowania stanu należności – obszar w bardzo wielu przypadkach zupełnie zaniedbywany bo przecież kontrahent, z którym współpracuję od lat „kiedyś w końcu musi zapłacić”.
A zatem – czy windykator może być przyjacielem firmy? Czy za przyjaciela uważamy kogoś, kto zawsze przynosi nam dobre nowiny, czy też przyjaciel to osoba, która potrafi powiedzieć czasami trudną prawdę, ale także pomoże znaleźć wyjście z trudnej sytuacji? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam czytelnikom.
Autorem artykułu jest Tomasz Rodak, kierownik ds. rozwoju biznesu w integral collections, specjalistycznym dziale zarządzania należnościami, należącym do Bibby Financial Services.