Windykatorzy nękają i upadlają ludzi!
Groźby, zastraszanie, nękanie telefonami i listami oraz detektywi i komornicy – z takich metod korzysta wiele firm windykujących długi od Polaków. A to wszystko w... świetle prawa! Jedynym batem na bezwzględnych windykatorów jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który po kontroli może zakazać niektórych praktyk.
23.09.2013 06:38
2,3 mln Polaków zalega z terminowymi płatnościami – spłatami rat kredytowych, wypłatami wynagrodzeń za pracę, opłacaniem rachunków. Kwota długów to blisko 40 mld złotych! – wynika z raportu UOKiK. Na tym poletku żerują firmy windykujące długi, które nie cofają się przed niczym.
UOKiK zakazał właśnie firmie Ultimo z Wrocławia grożenia dłużnikom wynajęciem detektywów do przeprowadzenia wywiadów środowiskowych. W ciągu roku firma wysłała do dłużników 186 tysięcy takich monitów!
- Prezes UOKiK uznała, że działania te miały na celu zastraszenie dłużników i wywarcie na nich niedozwolonej presji - wyjaśnia Małgorzata Cieloch z urzędu.
Ultimo zasłania się nieprecyzyjnym prawem. - Nie zaprzeczamy, że stosowaliśmy takie argumenty w korespondencji wysyłanej do osób zadłużonych. Ale wynika to z tego, że w polskim prawie nie ma jednoznacznych regulacji, co może lub co nie może znaleźć się w wysłanym przez windykatorów liście. Urząd zakazał nam jedynie informowania o współpracy z agencją detektywistyczna i o jej zadaniach, do czego sami się zobowiązaliśmy na początku postępowania. Samą współpracę z agencją prawo dopuszcza - wyjaśnia Anna Woźniak z Ultimo.
Oto grzechy firm windykacyjnych:
- zastraszają dłużników, grożą windykacją rodziny, np. wdowy, w przypadku śmierci dłużnika.
- wysyłają dziesiątki monitów wzywających do spłaty zadłużenia, przeprowadzają wywiady środowiskowe wśród sąsiadów i pracodawców dłużnika.
- wynajmują agencje detektywistyczne do szpiegowania dłużników, korzystają z usług komorników.
- zawyżają kwoty zadłużenia, koszty procesów sądowych i egzekucji komorniczej.
- wysyłają inspektorów windykacji bezpośrednie, nie informują komu dłużnik zalega i za co.
- podejmują się windykacji nawet w przypadku przedawnienia długu, bezprawnie wchodzą do mieszkań dłużników, bezprawnie zabierają majątek.
- wprowadzają w błąd dłużników co do ich praw.
Dziś w Fakcie polecamy też: Prezydent Warszawy walczy o stołek. Do referendum mniej mandatów!