Wiszą ci pieniądze? Jest na nich sposób

Wymyślili genialny i prosty sposób na dłużników. Dzięki niemu polskie firmy odzyskały już ponad 270 mln zł z zaległych faktur. Teraz chcą podbić zagraniczne rynki.

Wiszą ci pieniądze? Jest na nich sposób
Źródło zdjęć: © WP.PL | Przemysław Jach

21.10.2013 | aktual.: 22.10.2013 15:08

Zmorą każdej firmy są jej dłużnicy. Faktura wystawiona, podatek zapłacić trzeba, a pieniędzy na koncie brak. Takie problemy miał też Piotr Wajszczak, współwłaściciel firmy budowlanej. On i jego wspólnik stwierdzili więc, że swoich dłużników i ich zobowiązania po prostu sprzedadzą. Tak jak na Allegro sprzedaje się samochód. Ponieważ na tym internetowym targu można handlować wieloma rzeczami, ale akurat nie długami, zatem stwierdzili, że taką stronę zrobią sami.

Dwa lata temu powstał serwis dlugi.info. Każdy może na nim za darmo zamieścić zaległą fakturę. Nieważne, czy jest ona na wystawiona na 5 zł czy na 200 tys. zł. Głównym celem serwisu nie jest jednak chęć napiętnowanie dłużników i powiedzenie "uważaj na tę spółkę". Celem jest zarobienie. I przez sprzedającego dług, i przez kupującego. No i oczywiście przez twórców strony.

- Jeśli firma A zalega mi 10 tys. zł od roku, to ja aby odzyskać choć część tych pieniędzy, chętnie sprzedam ten dług nawet za 8-9 tys. zł. Teraz wystarczy znaleźć firmę B, która ma zapłacić firmie A na przykład owe 10 tys. zł. Zamiast jej płacić, kupuje ode mnie za 8 tys. zł zobowiązanie na 10 tys. zł. Płacić firmie A więc już nie musi. Ja jestem zadowolony, bo mam gotówkę. Druga firma zaoszczędza na płatności 2 tys. zł. A dłużnik może być rozczarowany, bo zamiast pieniędzy dostaje rozliczenie swojego długu - opisuje współwłaściciel dlugi.info Piotr Wajszczak.

Jego firma zarabia tylko na fakturach zaległych ponad dwa lata. Jeśli uda się odzyskać pieniądze, to dlugi.info pobierają 5-proc. prowizję od spłaconego zobowiązania. Wszystko to oczywiście odbywa się całkowicie zgodnie z prawem. Odroczona faktura płatności to bowiem swoisty weksel i na szczęście nikt tego rodzaju długiem handlować nie zakazał.

- Teoretycznie można wystawić na naszej stronie nawet fakturę, która nie jest przeterminowana. Nie zabraniają tego żadne przepisy. Jedynie jeśli w umowie pomiędzy firmami pojawia się zapis tego zakazujący, to wówczas jest to zabronione. Gdy faktura jest przeterminowana, to oczywiście taki przepis już nie ma racji bytu - tłumacz Wajszczak.

Sporo takich jeszcze nieprzeterminowanych długów pojawiło się na przykład w momencie bankructwa firm budujących autostrady. Jeszcze dziś na stronie można znaleźć faktury wystawione na Polimeks-Mostostal, Hydrobudowę czy polski oddział Alpine Bau.

Handel fakturami kwitnie więc w najlepsze. W dwa lata udało się w ten sposób odzyskać aż 277 mln zł, ale blisko połowa tej kwoty przypada na ostatnie pół roku. A to oznacza, że osiągnięto już efekt kuli śnieżnej, bo firmy znalazły bat na dłużników. Handlowanie jest też banalnie proste. Dłużnika można poszukać na stronie internetowej, ale także w programach księgowych. Dzięki temu lista zaległych faktur automatycznie trafia do kilkudziesięciu tysięcy polskich firm.

Obecnie wśród wierzytelności wystawionych na sprzedaż można znaleźć, m.in. spółkę Felicjańska Media (faktura na 14 166 zł) czy Komitet Wyborczy Ruchu Palikota (984 zł). Sporo długów ma też Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i przez nią pośrednio skarb państwa. Od czasu do czasu trafia też zaległa faktura dużych polskich koncernów. Te jednak szybko wówczas regulują zobowiązanie.

Sprytni Polacy starają się odzyskać nawet pieniądze, których nie chce zapłacić niemiecka firma Johann Bunte Bauunternhemung. Bo zalegają z fakturami nie tylko rodzime spółki. A ponieważ nasza gospodarka staje się coraz bardziej konkurencyjna, to takich zagranicznych długów będzie więcej.

- Nie długo zamierzamy otworzyć naszą stronę także w innych wersjach językowych, tak byśmy mogli łączyć partnerów z różnych krajów. Na razie szczegółów nie mogę jednak podawać - mówi WP.PL właściciel dlugi.info.

Firma przechodzi teraz z etapu małego startupu w poważny biznes. Współpracuje z największymi kancelariami windykacyjnymi, serwisami internetowymi czy producentami programów księgowych. Kopiować ich pomysł starają się natomiast firmy windykacyjne. Ponieważ dlugi.info to ewenement na skalę światową, to swój pomysł na biznes Piotr Wajszczak zastrzegł już w urzędzie patentowym jako międzynarodowe zgłoszenie patentowe. No cóż, jaki kraj, taki Facebook.

fakturadługiweksel
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (370)