Reuters odnotowuje, że 13% włoskiego importu ropy pochodzi z Iranu. Jest to ponad 10 mln ton rocznie, czyli ok. 220 tys. baryłek dziennie.
- Jesteśmy głęboko przekonani, że trzeba nasilić presję sankcji na Iran i jesteśmy gotowi przedyskutować sankcje z naszymi partnerami - powiedział Massari Reutersowi.
- Stosujemy wobec naszych firm perswazję moralną, żeby zdywersyfikowały swe dostawy importowanej ropy - dodał.
Francuskie MSZ poinformowało, że Francja jako pierwszy kraj europejski wstrzyma import ropy z Iranu, traktując to jako propozycję złożoną sojusznikom w ramach wysiłków izolowania Teheranu z powodu jego programu nuklearnego.
Oświadczenie wystosowano w odpowiedzi na pytanie agencji Reutera, czy francuski rząd zmusi koncern Total, by wstrzymał transakcje z Iranem.
Francja skłoniła się ku zakupom irańskiej ropy w pierwszej połowie roku, aby uzupełnić niedobory związane z wojną w Libii. W zeszłym roku dostawy ropy z Iranu wyniosły 1,8 mln ton, czyli 2,8% całej ropy sprowadzanej przez Francję.
W ciągu siedmiu miesięcy tego roku, czyli do lipca, Iran dostarczył Francji 1,6 mln ton ropy, tzn. około 55 tys. baryłek dziennie.
Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Kanada ogłosiły 21 bm. nowe sankcje gospodarcze wymierzone w irański sektor energetyczny i finansowy. Francja zaproponowała natomiast sięgnięcie po nowe, "bezprecedensowe" sankcje, w tym zamrożenie aktywów banku centralnego Iranu oraz zawieszenie zakupu ropy z tego kraju.
Formalne decyzje Unii Europejskiej w sprawie zaostrzenia sankcji wobec Iranu mają zapaść 1 grudnia na spotkaniu unijnych szefów dyplomacji. Według kół dyplomatycznych, około 200 irańskich osobistości, instytucji i przedsiębiorstw ma zostać dopisanych do "czarnej listy". Sankcje obejmują zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów oraz zakaz kontaktów biznesowych.
Sankcje są odpowiedzią na najnowszy raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), który przedstawił dowody, że irański program nuklearny służy nie tylko celom cywilnym.
Przeciwne nowym sankcjom wobec Iranu pozostają Chiny i Rosja. Teheran uznał je za "bezskuteczne".
