Jak powiedział w czwartek na konferencji prasowej szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Marcin Krzyżanowski, problem zanieczyszczenia powietrza we Wrocławiu wynika przede wszystkim z dużego natężenia ruchu samochodowego w centrum miasta.
"Pomysły władz miasta na to, by ten ruch ograniczyć i rozwiązać problem zanieczyszczenia powietrza nie są naszym zdaniem konkretne. Dlatego my przedstawiamy projekt konkretny, do którego spróbujemy przekonać radnych koalicji" - podkreślił Krzyżanowski.
Radni PiS w swoim projekcie uchwały proponują, by kierowcy i pasażerowie samochodów mogli jeździć komunikacją miejską bezpłatnie, gdy we Wrocławiu stężenie pyłu PM10 przekroczy 100 mikrogramów na metr sześcienny.
Jak podkreślili projektodawcy, propozycje władz miejskich sprowadzają się do ograniczenia ruchu kołowego w centrum poprzez np. wprowadzenie specjalnych nalepek dla aut, które spełnią bardziej rygorystyczne normy spalin.
"Naszym zdaniem będzie to forma nieskuteczna. Zachęcenie kierowców i pasażerów do korzystania z bezpłatnej komunikacji zbiorowej jest skuteczniejszym sposobem na ograniczenie ruchu i zmniejszenie zanieczyszczeń" - mówił Krzyżanowski.
Badania zanieczyszczenia powietrza przeprowadzane m.in. na początku listopada na całym Dolnym Śląsku potwierdziły przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM10. We Wrocławiu notowano stężenia PM10 na poziomie od 158 do 182 mikrogramów.
Na walkę z niską emisją w ramach programu KAWKA przeznaczono w ostatnich dwóch latach we Wrocławiu ponad 54 mln zł. Program KAWKA finansuje Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Program zakłada likwidację tzw. niskiej emisji - czyli zanieczyszczeń emitowanych przez lokalne kotłownie i domowe piece - oraz rozwój rozproszonych odnawialnych źródeł energii.
