Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury w X wzrósł o 0,5 pkt - BIEC

27.10. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WW.), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce wzrósł w październiku 2011 roku o 0,5 pkt w...

27.10.2011 | aktual.: 27.10.2011 09:23

27.10. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WW.), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce wzrósł w październiku 2011 roku o 0,5 pkt w stosunku do notowań z ubiegłego miesiąca - podał instytut BIEC. Nie zmienia to obserwowanej od ponad roku tendencji świadczącej o nadchodzącej stagnacji w gospodarce.

"Pogarszające się nastroje związane z obawami pojawienia się kolejnej światowej recesji negatywnie wpływają na kondycję polskich przedsiębiorstw. Zagrożenie stwarza również bardzo wysoki - powyżej 8 proc. w skali roku wzrost cen producentów" - napisano w komentarzu.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika cztery poprawiły się w stosunku do poprzedniego miesiąca, a cztery uległy pogorszeniu.

"Do wzrostu wskaźnika w największym stopniu przyczyniła się wyższa dynamika podaży pieniądza M3. Jej roczne tempo wzrostu w ujęciu realnym wyniosło ok. 6 proc. Jednak znaczna część przyrostu była konsekwencją osłabienia złotego względem euro, dolara i franka szwajcarskiego. Nieco mniejszy lecz również pozytywny wpływ na wartości wskaźnika miały dane na temat zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Cześć tego wzrostu to również efekt osłabienia złotego. Choć udział kredytów walutowych udzielanych konsumentom od początku roku systematycznie maleje, to ciągle 1/5 kredytów nominowana jest w walutach obcych" - napisano.

Najmniejszy wpływ na poprawę wskaźnika w październiku miały dane na temat napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw.

"Skala poprawy jest niewielka w porównaniu do spadków, które obserwujemy od początku roku. O ile całość portfela zamówień napływających do przedsiębiorstw nieznacznie poprawiła się, o tyle w dalszym ciągu spada tempo napływu nowych zamówień napływających od zagranicznych odbiorców. Osłabienie złotego a w konsekwencji poprawa cenowej konkurencyjności krajowej oferty produkcyjnej na rynkach zagranicznych nie wpłynęła stabilizująco na zamówienia eksportowe. Spadek zamówień eksportowych odczuły wszystkie branże sektora przemysłowego. Portfel zamówień krajowych w najmniejszym stopniu skurczył się w ostatnich miesiącach w przedsiębiorstwach branży spożywczej oraz u producentów odzieży" - napisano.

"Poprawiła się również wydajność pracy w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych. W przypadku tej składowej, podobnie jak w przypadku zamówień, skala poprawy była niewielka i wynikała z wyjątkowo dobrych danych nt. produkcji przemysłowej we wrześniu. Od początku roku jednak wydajność pracy nie poprawia się oscylując wokół zbliżonych wartości. To dodatkowy czynnik ograniczający możliwości eksportowe firm" - dodano.

BIEC podaje, że spośród składowych, które przyczyniły się do obniżenia wartości wskaźnika, najgłębszy spadek odnotowano w przypadku ocen dokonywanych przez menedżerów przedsiębiorstw na temat perspektyw rozwojowych gospodarki.

"Oceny te przestały się poprawiać już w drugim kwartale ubiegłego roku, głównie z powodu rosnących cen surowców. Od początku tego roku zaczęły systematycznie pogarszać się, zaś ostatnie miesiące przyniosły ich gwałtowne załamanie. Ogólna sytuacja na świecie i strach przed ponowną recesją wywiera silny wpływ na kształtowanie się tych ocen" - napisano.

Według autorów raportu o ile oceny perspektyw rozwojowych całej gospodarki w dużym stopniu kształtują przekazy medialne płynące ze świata, o tyle oceny menedżerów nt. kondycji finansowej firm formułowane są w oparciu o faktyczny stan finansów zarządzanych przez nich firm.

"Te niestety pogarszają się w ostatnich miesiącach, pomimo podejmowanych działań zmierzających do ograniczania kosztów. Jednym z czynników wpływających na gorsze wyniki finansowe są bardzo szybko rosnące ceny producentów. Skala ich wzrostu w ostatnim roku przekroczyła 8 procent. Wolniejszy napływ zamówień przy utrzymującej się wysokiej dynamice produkcji spowodował wzrost zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów. Jest on na razie niewielki wobec silnej tendencji do redukcji zapasów obserwowanej od wiosny br." - napisano.

BIEC dodaje, że od maja negatywnie na wartość wskaźnika wpływa sytuacja na warszawskiej giełdzie.

"Realne wartości WIG-u spadły w tym czasie o ponad 20 procent. Utrzymująca się atmosfera niepewności nie zachęca inwestorów do zakupów" - napisano.(PAP)

jba/ osz/

Źródło artykułu:PAP
finanseankietybiec
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)