Wszystkie oczy zwrócone na Jackson Hole
Najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem tego tygodnia jest bezsprzecznie wystąpienie Bena Bernanke w Jackson Hole. Wielu uczestników rynku liczy zapewne, że z ust szefa Fed padną deklaracje dotyczące uruchomienia QE 3. Taki scenariusz jest jednak bardzo mało prawdopodobny – po pierwsze nie występują obecnie zagrożenia deflacyjne, które rok temu były jedną z głównych przesłanek uruchomienia drugiej rundy programu skupu aktywów.
26.08.2011 | aktual.: 26.08.2011 10:53
Po drugie Fed dysponuje przecież także innymi narzędziami wspierania gospodarki. Wydaje się, że szef Rezerwy Federalnej będzie unikał konkretów, skupi się na wytłumaczeniu słabości największej światowej gospodarki i będzie uzasadniał zobowiązanie do utrzymania kosztu pieniądza na poziomie bliskim zera przez kolejne dwa lata zadeklarowane w komunikacie po ostatnim posiedzeniu FOMC. Czynnikiem ryzyka dla amerykańskich indeksów jest również rewizja odczytu dynamiki PKB za II kwartał.
Na czwartkowej sesji amerykańskie indeksy wyraźnie spadały – średnia Dowa i indeks S&P 500 obniżyły się o około 1,5 proc. Spadki indeksu S&P 500 zostały powstrzymane w okolicach 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego ostatnich, dynamicznych przecen i indeks finiszował na poziomie 1159 punktów. Ważna strefa wsparcia powiązana z ubiegłotygodniowymi minimami ulokowana jest w okolicach poziomu 1120 punktów. Natomiast kolejna strefa oporu znajduje się w przedziale 1195 – 1205 punktów i powiązana jest z poziomem 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego ostatnich wyprzedaży, szczytami z listopada 2010, jak również z poziomami, w okolicy których zostało zahamowane odbicie w ubiegłym tygodniu.
Do wczorajszych spadków przyczyniły się słabe dane opublikowane przez Departament Pracy. Konsensus zakładał odczyt na poziomie 405 tys., a liczba nowo zarejestrowanych wzrosła z 412 do 417 tys. Wzrosła również czterotygodniowa średnia krocząca liczby nowych aplikacji, która wynosi obecnie 407 tysięcy. Taki odczyt jest znakiem ostrzegawczym przed przyszłotygodniowymi publikacjami kluczowych danych z amerykańskiego rynku pracy: stopy bezrobocia i zmiany zatrudnienia.
Na rynkach europejskich także trwa oczekiwanie na wystąpienie Bana Bernanke, które przekłada się umiarkowaną aktywność inwestorów, a indeksy zniżkują. Najmocniej, o 1,6 proc. spada DAX, a wskaźnik RSI ponownie spada pod poziom 30 punktów sugerując wyprzedanie rynku. Frankfurcki indeks blue chipów spada w pobliże 5500 punktów, a bardzo ważne wsparcie stanowi poziom 5350 punktów. Warszawski WIG 20 przy bardzo małych obrotach zniżkował o niespełna 1 proc. i osuwał się pod poziom 2300 punktów.
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.