Wycieczkowce zrzucają ścieki do Bałtyku, a mogłyby odprowadzić je w portach

Tylko w tym roku do portów nad Zatoką Gdańską duże, pasażerskie statki wycieczkowe zawiną prawie 120 razy, a do Helsinek czy St. Petersburga - prawie 300 razy. Ekolodzy z organizacji WWF Polska ostrzegają, że duże wycieczkowce, których coraz więcej odbywa rejsy z turystami po Bałtyku, stanowią poważne zagrożenie dla morskiego środowiska naturalnego.

G. Mehring
Źródło zdjęć: © POLSKA Dziennik Bałtycki

Tylko w tym roku do portów nad Zatoką Gdańską duże, pasażerskie statki wycieczkowe zawiną prawie 120 razy, a do Helsinek czy St. Petersburga - prawie 300 razy. Ekolodzy z organizacji WWF Polska ostrzegają, że duże wycieczkowce, których coraz więcej odbywa rejsy z turystami po Bałtyku, stanowią poważne zagrożenie dla morskiego środowiska naturalnego.

Powodem tego jest zrzucanie z nich ścieków bezpośrednio do morza, na co zezwalają międzynarodowe przepisy żeglugowe. To samo dotyczy promów pasażersko-samochodowych. Wycieczkowce i promy mogłyby zostawiać ścieki w portach, ale tylko nieliczni armatorzy się na to decydują.

Co roku na Bałtyk od wiosny do jesieni wycieczkowce wpływają nawet po 300 razy. Na pokładach każdego z nich zaokrętowanych jest od kilkuset do ponad 3 tys. pasażerów. Na statkach "Crown Princess" czy "Queen Victoria", wielokrotnie goszczących w tym sezonie turystycznym w porcie gdyńskim, odbywa okrężne rejsy bałtyckie po ponad 2 tys. pasażerów, których obsługują załogi liczące po prawie 1 tys. osób. Na wycieczkowcach takich w ciągu doby powstaje 1 tys. m sześc. ścieków szarych (z kuchni i umywalni) i 25 m sześc. ścieków czarnych (fekali z sanitariatów). Ścieki gromadzone są w zbiornikach, które po czterech dniach opróżnia się na morzu. Szacuje się, że z wycieczkowców zrzuca się rocznie do Bałtyku łącznie co najmniej 1,6 mld l ścieków szarych. Do morza przenikają ze ściekami bakterie, wirusy i metale ciężkie. Armatorzy promów, kursujących regularnie między portami nadbałtyckimi, nie są skorzy do informowania o ilości zrzucanych z nich ścieków.

Proces wymiany wody w Bałtyku, poprzez wlewy przez Cieśniny Duńskie, trwa przynajmniej 30 lat. Zatem zanieczyszczenia gromadzą się i pozostają w tym jednym z najmniejszych mórz na świecie przez taki okres. Jeżeli na statkach znajdują się oczyszczalnie ścieków, to i tak nie eliminują one z nich azotanów i fosforanów. Wskutek tego następuje tzw. eutrofizacja, czyli przeżyźnienie morza, stanowiące przyczynę zakwitów sinic i innych roślin, a także znaczący ubytek tlenu, co szkodzi wielu organizmom morskim. Choć uważa się, że morza i oceany są zdolne do wchłonięcia i neutralizacji nieoczyszczonych ścieków poprzez naturalizujące oddziaływanie bakterii.

Warunki dokonywania ze statków zrzutów ścieków szarych i czarnych do morza ujęte zostały w przepisach międzynarodowych i polskich. Obowiązuje zakaz zrzutu do morza ścieków niepoddanych oczyszczaniu. Jednakże dozwolone jest dokonywanie go w odległości czterech mil morskich od lądu, gdy są to rozdrobnione odpadki i ścieki kuchenne, a w przypadku ścieków czarnych - również zdezynfekowane. Natomiast ścieki nierozdrobnione i te, których nie zdezynfekowano, można usuwać w odległości ponad 12 mil morskich od lądu (poza wodami terytorialnymi państw nadbrzeżnych). Statek może usuwać ścieki fekalne tylko za pośrednictwem uznanej oczyszczalni ścieków, posiadającej atest, a oczyszczone ścieki nie powodują pojawiania się widocznych pływających stałych zanieczyszczeń ani zmiany zabarwienia otaczającej wody.

Wycieczkowce i promy mogłyby odprowadzać ścieki w portach, które posiadają odpowiednie instalacje do ich odbioru i neutralizacji. Na razie przepisy pozwalają jednak na zrzuty płynnych zanieczyszczeń biologicznych do morza. Tylko kilka firm żeglugowych zadeklarowało dobrowolne ich odprowadzanie w portach.
_ W naszym porcie mamy instalacje do przyjmowania ze statków zarówno odpadów stałych i wód zaolejonych, jak i ścieków sanitarnych, które są następnie utylizowane _- mówi Alina Żuchowicz, kierownik Zespołu Ochrony Środowiska Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA. _ Zobowiązują nas do tego polskie ustawy, konwencje międzynarodowe i przepisy unijne. Statki handlowe i inne, obsługiwane w porcie, mają zapewniony odbiór określonej ilości odpadów i ścieków w ramach opłaty tonażowej. Jeżeli będzie ich więcej niż przewiduje limit, armator musi zapłacić za nadmiar. Przestrzeganie przez kapitanów statków przepisów o zdawaniu odpadów nadzorujemy z inspektorami Kapitanatu Portu Gdańsk i państwowych służb sanitarnych. _

Stanisław Łunkiewicz, główny inspektor ochrony środowiska morskiego Urzędu Morskiego w Gdyni, zaznacza, że statki pasażerskie i handlowe mogą jeszcze zrzucać podczyszczone ścieki poza wodami terytorialnymi i rozdrobnione ścieki kuchenne w odległości powyżej czterech mil morskich od brzegu. Komisja Helsińska pracuje jednak nad zmianą przepisów, które mają zobligować armatorów statków do odprowadzania ścieków w portach, tak jak jest to w przypadku wód zaolejonych. Jest to jednym z priorytetów komisji i można się spodziewać szybkiego opracowania i wprowadzenia w życie zmiany przepisów. Szwecja i Finlandia już wprowadziły uregulowanie prawne, na podstawie własnych przepisów, nakazujące statkom odprowadzanie ścieków w portach.

Dla ochrony morza

Przepisy dotyczące ochrony środowiska morskiego

  • Międzynarodowa konwencja o zapobieganiu zanieczyszczeniom morza przez statki wszystkich typów i platformy wiertnicze MARPOL1973
  • Konwencja Helsińska o ochronie środowiska morskiego obszaru Morza Bałtyckiego z 1992 roku
  • Konwencja gdańska o rybołówstwie i ochronie żywych zasobów w Morzu Bałtyckim i Bełtach, tzw. * Konwencja Gdańska z 1973 r.
  • Dyrektywa Unii Europejskiej z 2000 roku
  • Ustawa o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki z 1996 roku
  • Ustawa o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków z 2002 r.

Jacek Sieński
POLSKA Dziennik Bałtycki

To czytają wszyscy
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
FINANSE
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
FINANSE
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
FINANSE
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
FINANSE
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
FINANSE
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
Istnieje od 120 lat. Krakowski sklep ma kłopoty. Właściciel tłumaczy
FINANSE
Odkryj
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
Ważna zmiana dla rolników. Urzędnicy sprawdzą, czy naprawdę pracujesz
FINANSE
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
Grudniowe żniwa w sklepach. Te produkty Polacy kradną na potęgę
FINANSE
Od miesiąca żyją bez prądu i wody. Wszystko zaczęło się od awarii
Od miesiąca żyją bez prądu i wody. Wszystko zaczęło się od awarii
FINANSE
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
Ukraińcy wrócą do Polski? "Zakończenie wojny uwolni tysiące mężczyzn"
FINANSE
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
Spór o rozbiórkę boiska w Zakopanem. "Goście rezygnowali po 2 dniach"
FINANSE
90 proc. Polaków tak robi. Oto cała prawda o naszych zakupach
90 proc. Polaków tak robi. Oto cała prawda o naszych zakupach
FINANSE
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇