Wycofane leki na nadciśnienie. Mogą posypać się wysokie odszkodowania

Główny Inspektorat Farmaceutyczny potwierdził - leki na nadciśnienie z walsartanem zawierały szkodliwą substancję. Jeżeli pacjenci udokumentują negatywny wpływ na zdrowie, będą mogli ubiegać się o gigantyczne zadośćuczynienia. W uzasadnionych przypadkach kwoty mogą sięgać kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych.

Wycofane leki na nadciśnienie. Mogą posypać się wysokie odszkodowania
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Adam Janczewski

05.07.2018 | aktual.: 06.07.2018 10:18

GIF początkowo wydał decyzje o wstrzymaniu sprzedaży kilkudziesięciu leków. Teraz postanowił je całkowicie wycofać.

Służby piszą w komunikatach o zanieczyszczeniu substancji czynnej związkiem NDMA. N-nitrozodimetyloamina może mieć działanie kancerogenne i powodować m.in. nowotwory wątroby. Na razie nie wiadomo jak duże stężenie NDMA było w walsartanie od chińskiego producenta Zhejiang Huahai Pharmaceutical, ani od jakiego czasu skażona substancja była wykorzystywana do produkcji leków.

Według nieoficjalnych szacunków sprawa może dotyczyć kilkuset tysięcy pacjentów w Polsce.

W pierwszej kolejności wizyta u lekarza

GIF i Ministerstwo Zdrowia apelują do pacjentów, którzy zażywali leki wycofane ze sprzedaży, o pilny kontakt z lekarzem. Powinien on ustalić dalszy sposób terapii, czyli min. zamienić lek na bezpieczny.

Specjalista może też zlecić wykonanie badania i stwierdzić, czy dotychczasowe przyjmowanie leków z chińskim walsartanem mogło wpłynąć niekorzystnie na stan zdrowia pacjenta. Może to później stanowić podstawę do dochodzenia ewentualnego odszkodowania.

- W tym momencie pacjent powinien ustalić, jaki jest stan jego zdrowia, a także czy zażywanie leku wpłynęło niekorzystnie na organizm. Jeżeli tak, to jaką wyrządziło szkodę - wyjaśnia Grzegorz Mączyński - adwokat z kancelarii KOLS.

Pacjenci powinni wziąć pod uwagę dwa aspekty. Po pierwsze: czy lek na nadciśnienie zawierający walsartan faktycznie działał odpowiednio i pomagał w leczeniu oraz jaki mógł być jego wpływ na zdrowie. Z drugiej strony istotna jest kwestia zawartego w substancji kancerogenu.

- Kontakt z substancją rakotwórczą nie zawsze oznacza problemy od razu. Mogą one wychodzić po latach. Zasadne byłoby zapewne badanie pod kątem substancji toksycznej, sprawdzenie tego czy jest w organizmie i w jakim stężeniu - tłumaczy Mączyński.

Wielotysięczne zadośćuczynienia

Jeżeli pacjentowi udałoby się udokumentować negatywny wpływ na zdrowie, może on zgłosić działania niepożądane do podmiotu odpowiedzialnego za rejestrację leku. Można zrobić to też przez lekarza.

Od czego może zależeć kwota odszkodowania?

- Będzie to mierzalne z perspektywy faktycznej szkody, która została wyrządzona. Dodatkowe badania, które pacjent musiał sfinansować, koszt leków, które musiał kupić w zastępstwie, jak również zadośćuczynienie. To jest kwestia, którą nie zawsze da się finansowo zmierzyć, a wiąże się z dodatkowym dyskomfortem, czy cierpieniem. To już może być stopniowane, mierzalne i wyceniane przed sądem - wyjaśnia adwokat z kancelarii KOLS.

W jego ocenie, w tym przypadku mogą być potencjalne podstawy dowodowe, ponieważ Główny Inspektorat Farmaceutyczny wycofał z obrotu serie leków zawierających w składzie substancję valsartanum wyprodukowaną przez chińskiego wytwórcę.

Mecenas wskazuje, że w Stanach Zjednoczonych zdarzały się przypadki odszkodowań w wysokości kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy dolarów. W Polsce kwoty mogą być jednak inne.

- Trzeba tu zachować zdrowy rozsądek, bo nie jesteśmy w amerykańskich uwarunkowaniach i realiach dochodzenia roszczeń. Przede wszystkim jest pytanie, czy oraz jakie są lub mogą być faktyczne konsekwencje i szkody dla organizmu pacjenta - tłumaczy Mączyński.

W przypadku ewentualnych roszczeń, odpowiedzialność raczej spadnie na europejskie firmy farmaceutyczne, których leki zostały wycofane.

- Z dostępnych informacji wynika, że chiński producent był podwykonawcą i dostarczycielem substancji czynnej. Producentem były fabryki w Europie, więc one jako pierwsze ponoszą odpowiedzialność. One na terenie Unii produkują i dostarczają gotowy produkt, który ma spełniać określone wymogi. To, że będą później dochodzić swoich roszczeń od swojego podwykonawcy to jest inny temat - wyjaśnia Grzegorz Mączyński.

Listę wycofanych leków można znaleźć na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego w zakładce "Decyzje i komunikaty".

O porady dla pacjentów, którzy przyjmowali leki ze skażonym walsartanem poprosiliśmy biuro prasowe Rzecznika Praw Pacjentów. Zgodnie z zapowiedzią odpowiedź mamy otrzymać w piątek po południu.

Brałeś lek z walsartnem i niepokoją cię jego skutki? Może znasz taką osobę? Prześlij nam swoją historię przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)