Wydajemy miliardy na najdroższe towary
Kolejne znane marki wchodzą do Polski – kupujemy coraz więcej nie tylko odzieży, ale także żywności i kosmetyków z najwyższej półki - pisze "Rzeczpospolita".
19.07.2008 | aktual.: 19.07.2008 09:19
Garnitury za 15 tys. zł, torby za 2 – 3 tys. zł, zegarki za 10 – 20 tys. zł mają w Polsce coraz większą liczbę amatorów.
_ Zachodni producenci luksusowych marek od lat intensywnie obserwują nasz rynek, najważniejszym czynnikiem uwiarygodniającym Polskę dla firm Louis Vuitton, Gucci, Prada, Chanel było wejście do UE _– mówi Marcin Powierza, dyrektor zarządzający Powierza Family Company prowadzącego salony Max Mara, Coccinelle, Pollini.
Polecamy: » Kredyt w walucie? Porównaj oferty i wybierz najlepszą » Darmowa porada doradcy kredytowego! » Poradnik emigranta src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474239600&de=1474299000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Hugo Boss, Burberry i Ermenegildo Zegna otwierają już sklepy nie tylko w Warszawie, ale także w Poznaniu oraz Wrocławiu.
Na razie jednak rynek towarów luksusowych to głównie żywność i napoje, także alkohole. W tym segmencie zostaje ponad 50 proc. wydatków na towary z wyższej półki, czyli ok 3,5 mld zł. Dlatego jednym z najsilniej rosnących segmentów handlu detalicznego są delikatesy.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".