13.07. Warszawa (PAP) - Wydarzenia z zagranicy w skrócie
- Rosyjski statek "Alaed", który w połowie czerwca płynął do Syrii ze śmigłowcami bojowymi, lecz musiał zawrócić z powodu cofnięcia mu ubezpieczenia, ponownie wyruszył w ten rejs z Murmańska - podała w piątek państwowa Agencja ds. Obrotu Bronią, Rosoboroneksport.
- Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, głosami prokremlowskiej partii Jedna Rosja uchwaliła w piątek ustawę przywracającą w Federacji Rosyjskiej odpowiedzialność karną za oszczerstwo. Przyjęciu tej ustawy sprzeciwiały się wszystkie trzy frakcje opozycyjne: Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF), nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) i socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji. Formacje te uważają, że ten akt prawny wymierzony jest w opozycjonistów krytykujących Kreml i Jedną Rosję.
- Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, uchwaliła w piątek ustawę zaostrzającą zasady działania organizacji pozarządowych (NGO's), które otrzymują granty z zagranicy i uczestniczą w życiu politycznym.
- Syryjska opozycja wezwała w piątek Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjęcia wiążącej rezolucji wymierzonej w reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada po masakrze w wiosce Tremseh w prowincji Hama, gdzie według obrońców praw człowieka zginęło co najmniej 150 osób.
- Premier Pakistanu Raja Pervez Ashraf ma do 25 lipca wznowić postępowanie wobec oskarżanego o korupcję prezydenta Asifa Alego Zardariego, czego odmawiał poprzedni szef rządu - zdecydował Sąd Najwyższy Pakistanu. W przeciwnym razie Ashrafowi grozi proces sądowy.
- Agencja Moody's obniżyła w czwartek rating włoskich obligacji w obawie, że pogarszające się warunki finansowe w Europie doprowadzą do radykalnego wzrostu kosztów kredytów dla kraju. To nieodpowiedni czas na taki ruch - skomentowała w piątek Komisja Europejska.
- Do bezprecedensowego protestu sędziów doszło w piątek w Sofii. Przedstawiciele ok. 150 bułgarskich sądów różnych instancji demonstrowali przed siedzibą Najwyższej Rady Sądowniczej. Kilkudziesięciu sędziów w całym kraju odwołało wyznaczone na piątek rozprawy. Przyczyną protestu stało się zwolnienie w czwartek przez Naczelną Radę Sądowniczą szefowej Związku Sędziów Mirosławy Todorowej. Formalnym powodem było zwlekanie z ogłoszeniem przez nią uzasadnień do wyroków w trzech sprawach karnych. Według kolegów Todorowej rzeczywistą przyczyną zwolnienia jest jej kategoryczny sprzeciw wobec nacisków władzy wykonawczej na wymiar sprawiedliwości.
- Największa firma reasekuracyjna na świecie Munich Re poinformowała w piątek, że relatywnie niewielka liczba klęsk żywiołowych w pierwszej połowie 2012 roku przyczyniła się do zrównoważenia wysokich strat z pierwszego półrocza ubiegłego roku. Główne straty w 2011 roku zostały spowodowane trzęsieniami ziemi w Japonii i Nowej Zelandii.
- Etiopski sąd skazał w piątek znanego dziennikarza i blogera na 18 lat więzienia za terroryzm, a 23 działaczy opozycji na kary więzienia od ośmiu lat do dożywocia w procesie krytykowanym przez obrońców praw człowieka.
- Kandydat lewicy Andres Manuel Lopez Obrador, który zajął drugie miejsce w wyborach prezydenckich w Meksyku, w czwartek czasu lokalnego złożył w trybunale wyborczym formalny wniosek o unieważnienie wyników w związku z domniemanymi fałszerstwami wyborczymi. Według oficjalnych rezultatów wyborów prezydenckich z 1 lipca kandydat Partii Rewolucji Demokratycznej (PRD) dostał o ok. 6,6 proc. (ok. 3,3 mln) głosów mniej niż zwycięzca - Enrique Pena Nieto startujący z ramienia PRI; zdobył on ok. 38 proc. głosów. Obrador utrzymuje, że PRI kupiła 5 mln głosów, zapewniając sobie zwycięstwo.
- Dwadzieścia osób zginęło, a 24 zostało rannych w piątek w północno-wschodniej części RPA w wyniku zderzenia pociągu towarowego z ciężarówką - podały lokalne służby bezpieczeństwa. Wcześniejszy bilans mówił o co najmniej 30 zabitych i kilkudziesięciu rannych.
- Rząd Niemiec jest zaniepokojony wyrokiem sądu w Kolonii, uznającym obrzezanie dzieci za karalne uszkodzenie ciała i chce znaleźć sposób, by chronić ten rytuał "w imię wolności religijnych" - powiedział w piątek rzecznik kanclerz Angeli Merkel Steffen Seibert.
- Greenpeace prowadził akcję protestacyjną w głównej siedzibie firmy Shell w Hadze (Holandia) - poinformowała organizacja. Aktywiści m.in. zablokowali wejścia do budynku potentata paliwowego. Chodzi o powstrzymanie firmy przed odwiertami w poszukiwaniu ropy w Arktyce.
(PAP)
amp/ asa/