Wykonano 51 wierceń w poszukiwaniu gazu łupkowego

W Polsce wykonano dotychczas 51 wierceń w poszukiwaniu gazu łupkowego; w tym roku zakończy się jeszcze wiercenie trzech otworów, a rozpoczną prace prawdopodobnie przy pięciu kolejnych - poinformował we wtorek w Lublinie główny geolog kraju Piotr Woźniak.

Obraz
Źródło zdjęć: © MLADEN ANTONOV/AFP

We wtorek w Lublinie odbyły się wysłuchania publiczne nt. poszukiwania gazu łupkowego, zorganizowane przez Ministerstwo Środowiska w ramach kampanii "Porozmawiajmy o łupkach".

Podczas briefingu prasowego Woźniak podkreślił, że wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego idą równym tempem, tak jak to przewidują koncesje, poza kilkoma przypadkami, gdzie koncesjonariusze podchodzą do pracy opieszale.

Wyniki testu produkcyjnego w otworze Łebień na Pomorzu - podał Woźniak - wskazują na możliwości produkcyjne w granicach 3,5 miliona metrów sześciennych gazu rocznie. Jak zaznaczył, to bardzo niedużo jak na oczekiwania, ale taką i mniejszą wydajność ma 80 spośród ponad 180 konwencjonalnych złóż gazu eksploatowanych w kraju.

Woźniak dodał, że oczekuje, iż w ciągu roku wykonane zostanie wiercenie, pozwalające na uzyskanie takiej ilości gazu, która pokryje koszty inwestycji.

Główny geolog kraju podkreślił, że przy dotychczasowych pracach nie zanotowano żadnych przekroczeń norm zanieczyszczenia środowiska, poza przekroczeniami norm hałasu, które były niwelowane przez ustawianie ekranów dźwiękoszczelnych.

W wysłuchaniach w Lublinie uczestniczyło ponad 150 osób, samorządowców, naukowców, mieszkańców.

Prof. Marian Harasimiuk, kierownik Zakładu Polityki Przestrzennej i Planowania UMCS w Lublinie, ocenił, że Lubelszczyzna jest organizacyjnie nieprzygotowana do eksploatacji gazu. "Mamy trzy, maksymalnie pięć lat, na dobre przygotowanie się do tego" - powiedział Harasimiuk.

Jego zdaniem gminy, na terenie których można spodziewać się złóż gazu nadających się do eksploatacji, nie są przygotowane do wydawania decyzji środowiskowych, ponieważ - jak wynika z badań przeprowadzonych w jego zakładzie - nie mają aktualnych planów zagospodarowanie przestrzennego. Ich opracowanie wymaga dwu-trzech lat, a także pieniędzy, których gminy nie mają.

Andrzej Chrząstowski, wójt gminy Wierzbica, na której terenie wykonany został otwór poszukiwawczy, uważa, że gaz łupkowy to szansa dla jego gminy i całej Lubelszczyzny. - Jeśli się okaże, że ten gaz łupkowy w ogóle jest, to wreszcie ta ściana wschodnia będzie miała jakieś perspektywy - powiedział.

Podkreślił, że przy drążeniu otworu w Syczynie, który wykonała spółka Orlen Upstream, nie było żadnych protestów mieszkańców, nie ma też zastrzeżeń, jeśli chodzi o ochronę środowiska. Decyzja środowiskowa, z powodu braku fachowców w gminie, była wielokrotnie konsultowana z instytucjami wojewódzkimi. - Trwało to rok, ale wydałem decyzję - powiedział Chrząstowski.

Na spotkanie przyjechali też przedstawiciele mieszkańców z Żurawlowa, którzy od ponad czterech miesięcy blokują prace poszukiwawcze gazu łupkowego prowadzone przez koncern Chevron. Jeden z nich, Andrzej Bąk, zapowiedział, że oni nie dopuszczą do wydobywania gazu w swojej okolicy, ponieważ są tam pod ziemią duże zbiorniki wody pitnej i przewiercanie ich jest ryzykowne. Są tam też bardzo dobre gleby. - To jest główny obszar rolniczy, dlaczego ten teren ma być zmieniony w teren górniczy? - pytał mężczyzna.

Wysłuchania w Lublinie były drugimi, po przeprowadzonych w Gdańsku 1 października. Na ich podstawie ma powstać dokument wskazujący na najważniejsze potrzeby, oczekiwania i obawy związane z gazem łupkowym.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Internet za darmo w trakcie lotu. Dostaną go wszyscy pasażerowie linii
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Ci cudzoziemcy będą wyjeżdżać z Polski. "Perspektywa pół roku"
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Oto nowy odcinkowy pomiar prędkości. Za 140 km/h dostaniesz tu mandat
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Mieszkańcy mogli wykupić miejsca parkingowe. Kolejka stanęła o 3 rano
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Kraków podnosi podatki fliperom. Nawet 1700 zł rocznie za dwa pokoje
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Ukraińska sieć rozwija się w Polsce. Otworzy pierwszy sklep w stolicy
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Fioletowe worki na odpady. Miasto szykuje rewolucję
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Ich zarobki to 14,5 tys. zł. Tak wygląda dzień maszynisty
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Groziły im kolosalne podwyżki cen ciepła. Mieszkańców czekają zmiany
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Ile trzymać gotówki na wypadek kryzysu? Ekspertka szacuje
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzył dwa nowe sklepy
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony
Załamanie na rynku kapusty. Producenci niszczą plony