Wzrost cen ropy zadziałał również na złotego

Mocne wzrosty na giełdach oraz na rynku ropy naftowej z opóźnieniem przełożyły się na notowania złotego. Wartość polskiej waluty w poniedziałek przed południem jest nieznacznie wyższa od tej, którą obserwowaliśmy w piątek 16 września wieczorem.

Polska waluta zaczęła lekko się umacniać po godzinie 11. Zmiany wartości złotego są jednak niewielkie. Za euro w poniedziałek rano trzeba zapłacić 4,30 zł, dolar kosztuje 3,85 zł, a frank szwajcarski jest wyceniany na 3,93 zł.
W poniedziałek rano amerykańska ropa typu Crude zyskuje ponad 2 proc. i jest wyceniana na 44 dol. za baryłkę. Wzrostom sprzyjają informacje dotyczące zamrożenia produkcji surowca. W weekend prezydent Wenezueli Nicolas Maduro mówił, że producenci ropy spoza OPEC są bliscy porozumienia. Rynek zdaje się jednak nie pamiętać, że na razie są to tylko spekulacje. O tym, czy do faktycznego porozumienia dojdzie, przekonamy się pod koniec miesiąca. Nieformalne spotkanie ma się odbyć w dniach 26-28 września na kongresie w Algierii. Przypomnijmy również, że kraje OPEC już kilkukrotnie nie potrafiły się dogadać w sprawie obniżenia produkcji tego surowca.

Notowania ropy typu Crude w poniedziałek

Zmiany wartości złotego pod wpływem rynku ropy pozwolą inwestorom oderwać się od oczekiwania na środową publikację decyzji amerykańskiego banku centralnego.

- Jeśli Fed podwyższy stopy we wrześniu, to złoty może kilka groszy stracić dość gwałtownie, aczkolwiek efekt ten pewnie szybko przestałby działać, a na kolejną - trzecią - podwyżkę pewnie i tak czekalibyśmy znów wiele miesięcy - komentuje Tomasz Witczak, analityk FMCM.

Zmiana wartości polskiej waluty w stosunku do euro, dolara i franka w poniedziałek

asd