Xelion: zyski są, czas na licencję maklerską
W I półroczu spółka Xelion. Doradcy Finansowi należąca do Banku Pekao i grupy UniCredit zarobiła 417 tys. zł. Prezes Adam Niewiński zapowiada, że na trwałe wyszła spod kreski.
04.08.2010 | aktual.: 04.08.2010 13:34
W I półroczu Xelion zarobił 417 tys. zł. To pierwsze półrocze w historii tej spółki zakończone na plusie. Pierwszym kwartałem z zyskiem (100 tys. zł) była końcówka 2009 r. Po połowie akcji firmy mają włoski UniCredit i należący do niego Bank Pekao.
Restrukturyzacja dała efekt
Co się stało, że pojawiła się szansa, by spółka, w którą od 2003 roku udziałowcy włożyli około 127 mln zł, zakończyła cały rok na plusie?– To rezultat optymalizacji kosztów w firmie, która miała miejsce w I półroczu 2009 r., a także renegocjacji umów biznesowych z większością naszych partnerów.
Przede wszystkim jednak jest to efekt stałego wzrostu wartości aktywów pod administracją Xelionu. Dobre relacje naszych doradców z klientami pozwalają nam miesiąc w miesiąc generować pozytywną sprzedaż netto produktów inwestycyjnych – twierdzi Adam Niewiński, prezes Xelion. Doradcy Finansowi.
Obecnie wartość aktywów w zarządzaniu przez Xelion wynosi 1,4 mld zł (1,2 proc. rynku TFI)
, czyli wróciła do poziomu z początku 2008 roku. W trakcie kryzysu spadła do 1 mld zł (początek 2009 r.). Niewiński tłumaczy, że był to efekt wycofywania zainwestowanych pieniędzy przez klientów spółki, którzy są przedsiębiorcami. Stanowią oni jedną trzecią wszystkich klientów Xelionu.
Bez dokapitalizowania, ale z licencją maklerską?
Prezes twierdzi, że dzięki ostatnim trzem kwartałom na plusie spółka jest w na tyle dobrej sytuacji, że nie są już planowane jej dokapitalizowania. Ostatnie miało miejsce w styczniu 2009 roku (dostała 15 mln zł). Na koniec ubiegłego roku kapitał własny spółki wynosił 7,6 mln zł, a rezerwowy 28,2 mln zł. Zobowiązania spółki sięgały 3,8 mln zł.– Nasze wyniki pozwalają na to, by myśleć o kampanii marketingowej, która pozwoliłaby nam jeszcze bardziej zwiększyć bazę klientów. Być może ruszymy z nią już na jesieni tego roku – mówi Niewiński.
Wspomina też o tym, że spółka bez pomocy udziałowców dałaby radę sfinansować uruchomienie działalności maklerskiej. Do tego potrzebny jest m.in. zakup systemu informatycznego. Prezes nie chce jednak potwierdzić, że Xelion na pewno o licencję maklerską wystąpi. Mówi, że nie ma decyzji w tej sprawie.
Obecnie Xelion skupia się na doradzaniu klientom, jak oszczędzać na emeryturę. – Największa część przychodów spółki pochodzi ze współpracy z TFI. Współpracujemy z 11 różnymi tego typu firmami i oferujemy im ponad 200 różnych funduszy, z czego tworzymy indywidualne rozwiązania dla naszych klientów – mówi Niewiński. Zapewnia, że w fundusze Pioneer Pekao TFI należącego do grupy UniCredit zainwestowanych jest mniej niż 20 proc. aktywów powierzonych Xelionowi przez klientów.
Klientami opiekuje się około 200 doradców. Dwa lata temu, przed restrukturyzacją, pracowało ich o 100 więcej.
PARKIET
Piotr Rosik