Z ksiąg wieczystych można wyczytać zbyt dużo
Użytkownicy ksiąg wieczystych skazują się na upublicznienie swoich danych osobowych w internecie. Bez żadnych ograniczeń ma do nich dostęp każdy, kto przegląda je za pomocą systemu elektronicznego - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
24.07.2014 | aktual.: 24.07.2014 15:59
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, prof. Ireny Lipowicz, za pomocą systemu elektronicznego można uzyskać więcej informacji niż podczas przeglądania księgi w siedzibie sądu.
- Czy obecna regulacja nie stanowi nieproporcjonalnej ingerencji w prywatność osób fizycznych? - pyta prof. Lipowicz.
Nadmierne udostępnianie danych osobowych w systemie elektronicznym to wynik nieprecyzyjnego prawa. Zdaniem RPO z przepisów wprowadzonych w 2013 r. nie wynika jasno, które dane osobowe mogą być ujawniane. Wśród obecnie dostępnych znajdują się m.in. nasz numer PESEL oraz imiona rodziców.
Rzecznik Praw Obywatelskich proponuje, by ograniczyć dostęp do danych zawartych w księgach wieczystych. Podstawowe dane osobowe, jak np. imię i nazwisko miałyby pozostać ogólnie dostępne, natomiast do pozostałych wgląd miałyby tylko niektóre podmioty, takie jak: notariusz, komornik czy sądy.