Za rok wypijemy mniej piwa...

Wbrew oczekiwaniom sprzedaż piwa nie wzrośnie w tym roku o 6 proc., jak szacowano jeszcze kilka miesięcy temu, a dobrze będzie, jeśli uda się osiągnąć dynamikę na poziomie 2-3 proc. W przyszłym roku po raz pierwszy od kilkunastu lat sprzedaż spadnie - ostrzegają browary. Może stać się tak tym bardziej, że rząd planuje kilkunastoprocentową podwyżkę akcyzy.

Za rok wypijemy mniej piwa...
Źródło zdjęć: © AFP

04.12.2008 | aktual.: 18.12.2008 07:36

Sprzedaż piwa w Polsce zwolniła już kilka miesięcy temu. _ W pierwszym półroczu wzrosła zaledwie o 3,3 proc., a wszystko wskazuje, że trzeci i czwarty kwartał przyniosły stagnację. Niektórzy producenci obserwują nawet spadek _- mówi Danuta Gut, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego "Browary Polskie".

Najlepszy okres branża ma już za sobą. W 2007 r. rynek rósł w tempie 8,2 proc., a w 2006 r. - o 7,2 proc. W tym roku spodziewano się, że czerwcowe mistrzostwa w piłce nożnej Euro 2008 pomogą utrzymać dynamikę na poziomie ok. 5-6 proc. Nie pomogły. Załamanie nastąpiło w drugim kwartale, gdy sprzedaż wzrosła zaledwie o 1,3 proc. Branża przyznaje, że jedną z głównych przyczyn mniejszego, niż oczekiwano, popytu na piwo była podwyżka, którą wprowadzono jeszcze przed wakacjami. U producentów jej skala była różna. Butelka piwa zdrożała o blisko 20-30 gr.

Sprzedaż przestaje już rosnąć także dlatego, że rynek nasycił się. _ Spożycie piwa w Polsce sięga już 91-93 l na osobę, podczas gdy średnia w Europie to ok. 85 l _ - mówi Danuta Gut. Dlatego branża protestuje przeciwko planowanej przez rząd podwyżce akcyzy na alkohol. O tym, że w ten sposób rząd chce załatać dziurę budżetową, producenci piwa dowiedzieli się w sobotę. Ale dopiero wczoraj poznali skalę podwyżki. Stawka akcyzy na piwo wzrośnie aż o 13 proc.

_ Podniesienie ceny o 7 gr na półlitrowej butelce może spowodować, że klienci po prostu przestaną kupować piwo, bo wcześniejsze podwyżki związane ze wzrostem kosztów produkcji wywindowały cenę do maksimum. Efektem kolejnej podwyżki może być załamanie rynku i zwolnienia pracowników _- uważa Grzegorz Szczepański, dyrektor do spraw korporacyjnych Grupy Żywiec. Rząd planuje też podwyżkę akcyzy na inne alkohole. O blisko 10 proc. wzrośnie stawka podatku w przypadku wódki i innych wyrobów spirytusowych, a na wino o 16 proc. Rząd liczy, że dzięki tym podwyżkom wpływy z akcyzy na piwo wzrosną o 410 mln zł, a na wyroby spirytusowe o 560 mln zł.

POLSKA Gazeta Krakowska
Joanna Pieńczykowska, współpr. Magdalena Olczak

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)