Zachciało im się wolnego? W takim razie sieci handlowe obrzydzą pracownikom wolną niedzielę

Za wolną niedzielę zatrudnieni w sklepach zapłacą wysoką cenę. Będą tyrać do północy w soboty i piątki, a w poniedziałek zaczną pracę już o godzinie 0:15. Sieci handlowe zaczęły już wydłużać czas pracy swoim pracownikom.

Niedziela będzie wolna, ale w zamian piątek, sobotę i poniedziałek pracowników czeka ciężka praca
Źródło zdjęć: © Twitter | Szymon Krawiec
Tomasz Molga

- Są już sklepy, gdzie praca będzie kończyć się w sobotę o północy, a zacznie w poniedziałek o godzinie 0:15. To wypacza sens wolnej niedzieli. Ostrzegałem polityków, że trzeba dokładniej określić czas pracy sklepów, inaczej sieci handlowe zaczną tworzyć takie kombinacje - mówi Alfred Bujara, szef NSZZ Solidarność Pracowników Handlu. Ujawnia, że informację o wydłużonych godzinach pracy w dniach wokół wolnych niedziel przedstawiły swoim pracownikom m.in. sieci handlowe Auchan oraz Biedronka. Robią to, zmieniając regulamin pracy. W niektórych sklepach trwają negocjacje. Pracownicy i reprezentujący ich związkowcy z Solidarności nie chcą zgodzić się na tę zmianę.

Dłuższe godziny otwarcia sklepów mają zrekompensować ewentualne straty wynikające z zakazu handlu w niedziele. Według informacji szefa Solidarności, portugalska sieć chce najwcześniej uruchomić biznes. Zrobi to kwadrans po północy w poniedziałek - kiedy do sklepów zaczną docierać pierwsze dostawy towaru. Jak wiadomo, w Biedronkach obsada sklepu spełnia też rolę zaopatrzeniowców. Pierwsza zmiana przyjmie towar, uporządkuje palety, następnie otworzy sklep i siądzie na kasach.

- Obecnie jesteśmy na etapie analiz i konsultacji dotyczących potencjalnych modyfikacji w organizacji pracy naszych sklepów. W tej kwestii finalne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, ale ewentualne rozwiązania zostaną wypracowane w zgodzie z obowiązującym prawem - komentuje Justyna Rysiak, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej Jeronimo Martins Polska.

Zobacz także: Prezes PiS zaskoczony reakcją Izraela. Żakowski: powinien nazywać się Jarosław "Nic nie kapuje" Kaczyński

Z twórców zakazu handlu w niedziele paskudnie zakpił Carrefour. W podszytych ironią komunikatach informują: "Zarządzam, aby hipermarket Carrefour był otwarty w piątki i soboty w godzinach 8-24. Napoleon". Postacią francuskiego wodza sieć posługuje się w reklamach.

Sieć wyjaśnia, że rozwiązanie wprowadzono we wrześniu 2017 roku i tylko w jednym ze sklepów we Wrocławiu. To ze względu na "duże zainteresowanie klientów robieniem zakupów w późniejszych godzinach". Na pytanie, czy Napoleon robi sobie żarty z ustawy - nie odpowiadają.

Sprawę komentują tak: - Ograniczenie handlu w niedzielę wymaga głębokich zmian organizacyjnych. To wyzwanie nie tylko dla organizacji pracy w sklepie, ale także całego łańcucha dostaw, komunikacji czy oferty handlowej. Obecnie Carrefour analizuje sytuację, aby zaproponować taki model działania, zgodny z nowo uchwaloną ustawą, który najlepiej odpowie na potrzeby pracowników i klientów - komentuje sprawę biuro prasowe.

- To absurd! Naprawdę sądzą, że klienci będą przychodzić w nocy po masło i bułki? - pyta oburzony Bujara. Dodaje, że nie jest zadowolony z ostatecznego kształtu ustawy o zakazie handlu w niedziele. Związek będzie jeszcze zabiegał o doprecyzowanie w przepisach godzin otwarcia sklepów. "Prawdziwa wolna niedziela" to czas od godziny 22 w sobotę do minimum 5 rano w poniedziałek.
Pierwsze niedziele wolne od handlu przypadną 11 i 18 marca.

Wybrane dla Ciebie

4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Oszustwo "na krowę mleczną". Przekręt na ponad 8 mln zł
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Dochód z hektara. Oto ile według GUS zarabiają rolnicy
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Mieszkańcy postawili na swoim. Całoroczny zakaz motorówek
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Wielka wymiana w Białymstoku. Trwa tydzień "bez mandatów"
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami
Łacha zagraża bezpieczeństwu. Służby ostrzegają przed kłopotami