Zakaz handlu. Sieć weszła w usługi pogrzebowe
Po zmianach w zakazie handlu, które weszły w życie 1 lutego, sklepy szukają sposobów na to, by mimo wszystko sprzedawać w niedziele. Jak się okazuje, w swej pomysłowości przechodzą samych siebie. Na Śląsku jedna z sieci postanowiła dopisać do działalności "pogrzeby i działalność pokrewną".
10.02.2022 09:17
Jak czytamy w portalu dlahandlu.pl, zakłady pogrzebowe nie są ujęte w przepisach ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jako miejsca, w których alkohol nie może być sprzedawany. To samorząd ustala odległość punktów sprzedających alkohol np. od kościołów czy szkół.
Portal przypomina sprawę z Białegostoku, gdzie rada gminy wprowadziła zapis, mówiący o odsunięciu zakładu pogrzebowego od punktu sprzedaży alkoholu o 100 m.
Akcesoria funeralne w sklepie spożywczym?
Zakłady pogrzebowe można prowadzić w każdej formie, oprócz spółki partnerskiej –czytamy w dlahandlu.pl i w tym właśnie sklepy dostrzegły szansę na ominięcie zakazu handlu po zaostrzeniu przepisów.
Może się okazać, że sklepy zdecydują na podpisywanie umów z zakładami pogrzebowymi i sprzedaż akcesoriów funeralnych. Pytanie, jak na taką działalność zareaguje sanepid i samorządy? Czy urzędnicy zaczną podejmować uchwały o odsunięciu punktów sprzedaży alkoholu od zakładów pogrzebowych? – zastanawia się portal i informuje, że jedna z sieci handlowych na Śląsku już dodała do zakresu działalności gospodarczej w CEIDG pogrzeby i działalność pokrewną.
Metoda na czytelnię i wypożyczalnię
To kolejny pomysł na ominięcie zaostrzonych przepisów o zakazie handlu, które obowiązują od początku lutego. Kilka dni temu informowaliśmy o Intermache w Cieszynie, które zmieniło się w poczekalnię na dworcu autobusowym. Kierownicy sklepu chcą wykorzystać tym samym zapis w ustawie, który pozwala na prowadzenia działalności handlowej w niedziele w przypadku dworców i lotnisk.
Placówki działające w ich obrębie mogą prowadzić działalność mimo zakazu. Market w Cieszynie ma znajdować się tuż przy przystanku autobusowym, dlatego sklep zamienił się w dworzec, a hol w poczekalnię.
Z kolei sieć sklepów monopolowych Al.Capone otworzyła się w niedziele jako wypożyczalnie sprzętu rekreacyjnego i sportowego. Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl, dzięki temu sieć będzie mogła pracować w niedziele niehandlowe.
Oprócz alkoholu, klienci będą mogli zapłacić za wypożyczenie przeróżnych gadżetów. Al.Capone oferuje m.in. zestawy do pokera, badmintona, tenisa stołowego, warcabów, szachów, a nawet sprzętu wędkarskiego.
Wielkie zmiany w zakazie handlu
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Przewidziano także katalog 32 wyłączeń.
Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, a ponadto nie obowiązuje w: cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym łamaniu ustawy – kara ograniczenia wolności.
Zgodnie z nowelą, która weszła w życie 1 lutego br., w niehandlowe niedziele duże sklepy zatrudniające pracowników nie będą mogły działać pod pretekstem świadczenia usług pocztowych, jeśli przychody z tej działalności będą stanowić mniej niż 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki.
Nowelizacja wprowadza określenie "przeważająca działalność", które oznacza rodzaj przeważającej działalności wskazany we wniosku o wpis do krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej, jeżeli działalność ta jest wykonywana w danej placówce handlowej i stanowi co najmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży.