Pierwszy sklep znalazł sposób na zakaz handlu w niedziele. Zamienił się w dworzec

Mieliśmy już lukę pocztową w zakazie handlu w niedziele. Teraz kierownictwo jednego z cieszyńskich marketów wpadło na nowy pomysł obejścia zaostrzonego od początku lutego prawa. Zamienili placówkę handlową w dworzec autobusowy i poczekalnię. Spod marketu kursuje jedna linia autobusowa i ma to tłumaczyć otwarcie sklepu w niedziele.

Z początkiem lutego zmieniły się regulacje dotyczące handlu w niedziele
Z początkiem lutego zmieniły się regulacje dotyczące handlu w niedziele
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Bartlomiej Magierowski
oprac. KRWL

05.02.2022 | aktual.: 05.02.2022 18:21

Nowe regulacje dotyczące handlu w niedzielę obowiązują od 1 lutego. Po zmianach w niedziele otwarte mogą być sklepy, które z działalności pocztowej uzyskują co najmniej 40 proc. przychodów. Zapis dotyczy konkretnych sklepów, a nie całych sieci handlowych.

Przedsiębiorcy szukają nowych luk w zakazie handlu

Miało to ograniczyć tzw. lukę pocztową, z której korzystały duże sieci handlowe. Przed pierwszą niedzielą, w której trakcie obowiązują nowe przepisy, znaleźli się już pierwsi kreatywni chętni do obchodzenia zakazu.

Intermache w Cieszynie zamienił się w poczekalnię na dworcu autobusowym – informuje polsatnews.pl. Kierownicy sklepu chcą wykorzystać tym samym zapis w ustawie, który pozwala na prowadzenia działalności handlowej w niedziele w przypadku dworców i lotnisk.

Market czy dworzec?

Placówki działające w ich obrębie mogą prowadzić działalność mimo zakazu. Market w Cieszynie ma znajdować się tuż przy przystanku autobusowym, dlatego sklep zamienił się w dworzec, a hol w poczekalnię – informuje polsatnews.pl.

Okazuje się, że sklepy spod szyldu Intermarche dość kreatywnie podchodzą do zaostrzonych regulacji. Oprócz sklepu w Cieszynie, który został dworcem, jest też sklep w Lipnie, który jak czytamy na profilu na Facebooku, został czytelnią.

Trudno jest określić, czy dworcowy fortel przejdzie. Jeżeli nie, to sklep musi liczyć się z ustawowymi karami za złamanie zakazu handlu w niedziele. Za nieprzestrzeganie prawa grozi od 1000 do 100 tys. zł kary. Kwestą dyskusyjną pozostaje, czy pracownicy tej placówki byli zadowoleni z tego kreatywnego podejścia do zakazu handlu.

Poprosiliśmy Intermarche o komentarz do decyzji kadry kierowniczej sklepu w Cieszynie. Na odpowiedź czekamy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1363)